Źle by się stało, by premier z takim zacięciem reformatorskim, konsekwencją w działaniu i przy tym obdarzony naturalną ludzką przyzwoitością zniknął z polityki. Dla Polski byłoby dobrze, gdyby ktoś taki, jak Donald Tusk, był premierem jak najdłużej - przekonuje Ewa Kopacz, odpowiadając na pytania internautów tvp.info.
Co jeszcze interesowało internautów? Na przykład to, czy Donald Tusk faworyzuje Ewę Kopacz. - Te opowieści snuje się od lat - odparła marszałek Sejmu. Pochwaliła się jednak, że przyjaźni się z siostrą premiera.
Ta przyjaźń zrodziła się wtedy, gdy Sonia zachorowała. Pomagałam jej w powrocie do zdrowia i to udało się osiągnąć - opowiadała Kopacz.
Internauci pytali byłą minister zdrowia również o polityczne plany Donalda Tuska. Szczególnie interesowało ich, czy premier ma chrapkę na fotel szefa Komisji Europejskiej.
Niektórzy mówią o tych "rzekomych" planach premiera. Słucham tego ze spokojem, ponieważ nie po raz pierwszy ktoś próbuje zaistnieć jako ten "najlepiej poinformowany" albo w ten sposób stara się zaszkodzić swojemu przeciwnikowi politycznemu - odparła marszałek Sejmu.