Wystąpiłem do premiera z propozycją, aby zawnioskował o uchylenie rozporządzenia Jarosława Gowina przez Radę Ministrów. W naszym przekonaniu nie tylko litera, ale i duch prawa zostały naruszone - oświadczył Waldemar Pawlak.

Szef ludowców zwracał uwagę, że konstytucja mówi wyraźnie o niezawisłości wymiaru sprawiedliwości. Dodał, że tym samym rozwiązanie, które pozwala zmieniać organizację sądów poprzez rozporządzenie, powinno być wykorzystywane do spraw incydentalnych, a nie całościowej reformy.

Reklama

Dlatego proponujemy, żeby w tej sprawie Rada Ministrów mogła poprawić błąd, który popełnił pan minister Gowin - stwierdził wicepremier.

Konstytucja RP w ramach kontrolnej funkcji Rady Ministrów względem ministrów przewiduje możliwość uchylenia rozporządzenia ministra kierującego działem administracji rządowej. Za uchyleniem takiego aktu może przemawiać niezgodność danego aktu z prawem, ale również niewłaściwa realizacja przez akt celów polityki Rady Ministrów - napisał Pawlak we wniosku do szefa rządu.

Zgodnie z konstytucją Rada Ministrów - na wniosek premiera - może uchylić rozporządzenie lub zarządzenie ministra.

Szef resortu sprawiedliwości Jarosław Gowin odparł, że jeśli Rada Ministrów uzna argumenty PSL-u, on przyjmie to do wiadomości. - Podporządkuję się decyzji Rady Ministrów. Skoro istnieje taki mechanizm, nie widzę nic złego w tym, że koledzy z PSL chcą z tego skorzystać - dodał minister.

Zgodnie z podpisanym w ubiegły piątek przez Gowina rozporządzeniem 79 małych sądów rejonowych zostanie zniesionych i stanie się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek. Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2013 roku.

Ludowcy, a także środowiska prawniczo-sędziowskie, protestują przeciw tej reformie. Do Trybunału Konstytucyjnego trafiły wnioski PSL i Krajowej Rady Sądownictwa, w których kwestionowana jest możliwość znoszenia i tworzenia sądów przez ministra w drodze rozporządzenia.