Jarosław Kaczyński przyjmuje takie poglądy, jakie mu wygodne - mówił w "Kropce nad i" Roman Giertych. Dziś przyjął poglądy Radia Maryja, by zdobyć głosy ludzi słuchających tej rozgłośni - dodał. Ostrzega więc biskupów, by nie dali się wmanewrować Kaczyńskiemu. Biskupi nie zauważają, że za wiązanie się z PiS zapłaci Kościół - mówi. Jego zdaniem przy pogłębiających się rowach nienawiści w Polsce, Kościół powinien starać się łączyć obie strony politycznego sporu i studzić nastroje, a nie przyłączać się do jednej ze stron.
Giertych kpi też z marszu PiS 13 grudnia. Jego zdaniem to dowód prawdziwej logiki partyjnej - demokracja jest wtedy, gdy rządzi PiS, gdy nie partia nie jest przy władzy, to demokracja jest naruszana - krytykował.
Skomentował też ostatnie rewelacje o CBA. Panowie z PiS dobrze się bawili, szkoda tylko, że kosztem ludzi. To były dzieciaki z niebezpiecznymi zabawkami - mówił. Jego zdaniem akcje biura naruszały ustawę o CBA, bo biuro nie mogło organizować prowokacji bez powodu. Zarzuca też Jarosławowi Kaczyńskiemu i Mariuszowi Kamińskiemu, że zmarnowali służbę, która mogła stać się postrachem przestępców w białych kołnierzykach, a zajęła się tropieniem układu.
Radzi, by CBA zmieniło nazwę, bo teraz kojarzyć się będzie z agentem Tomkiem i słynnymi zdjęciami.