Kadencja Jose Manuel Barroso, który kieruje Komisją Europejską upływa jesienią 2014 roku.
- To jest decyzja, która przecina spekulacje, które pojawiały się od jakiegoś czasu na ten temat i próby sondowania mnie przez różnych europejskich polityków, czy byłbym zainteresowany zmianą roli i objęciem tego stanowiska - mówi premier Donald Tusk. I dodaje, że w tej sprawie rozmawiał m.in. z prezydentem Bronisławem Komorowskim.
- To nawet nie jest kwestia tego, czy coś kogoś kusi, dla mnie to jest zaszczyt, spełnienie wszystkich marzeń nie tylko zawodowych, ale też takich, że mogę odpowiadać za Polskę i być premierem. Nic piękniejszego w polityce mi się nie zdarzy - to jest mój Mount Everest, nie mam żadnych wątpliwości - podkreśla.
Dopytywany z kolei, czy nie za wcześnie ogłosił taką decyzję, wskazuje, że polityka to nie serial o grach wojennych, że tutaj są jakieś podstępy.
Jego zdaniem w polskiej polityce nie brak czołowych polityków, którzy mogliby działać na arenie międzynarodowej. Wymienia w tym miejscu m.in.: Radosława Sikorskiego, Jana Rostowskiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego, Aleksandra Kwaśniewskiego i Jerzego Buzka.