Grzybobranie na Twitterze, czyli jak ominąć ciszę wyborczą>>>>

Reklama

Internetowe grzybobranie to była trochę kpina z systemu - uważa Ryszard Kalisz.

Poseł twierdzi, że problemem była interpretacja przepisów zaproponowana przez Państwową Komisje Wyborczą. Jego zdaniem, ustawa wcale nie jest tak rygorystyczna. Uważa, że trzeba przemyśleć zapisy prawa, bo trudno ich przestrzegać w czasach ogólnodostępnego internetu.

Kalisz pogratulował Hannie Gronkiewicz-Waltz utrzymania się na stanowisku prezydenta Warszawy. Dodaje, że już w czerwcu wycofała się z abdykacji i zaczęła bardzo intensywnie pracować. Zaznaczył, że warszawskie referendum pokazało bardzo dużą aktywność obywateli Warszawy. Pojawiło się wielu młodych ludzi, którzy do tej pory w polityce nie działali. Zatem referendum spełniło swoje zadanie.

Reklama