W Warszawie jego założenia przedstawili politycy tej partii.
- Musimy wprowadzić barierę 35 procent, jeżeli poważnie myślimy o przyszłości naszych dzieci. Teraz państwo przejada 44 procent PKB - mówił lider Polski Razem Jarosław Gowin. Jego zdaniem to, z czym mamy do czynienia dziś, czyli zadłużanie się na koszt następnych pokoleń, to "socjalistyczne oszustwo".
Polska Razem chce także wprowadzić tylko jeden podatek dla pracujących w wysokości 20 procent.
- Zamiast różnych funduszy i składek byłby tylko ten podatek. Korzyści? Każdy dostawałby pensje w wysokości dzisiejszego wynagrodzenia brutto - podkreślał Jarosław Gowin.
Jego partia zapowiada również wprowadzenie emerytury obywatelskiej dla wszystkich. Wyniosłaby ona 30 procent średniej pensji.
Gowin przyznał przy tym, że Polska Razem zamierza wzorować się na Partii Konserwatywnej z czasów Margaret Thatcher oraz Partii Republikańskiej z czasów Ronalda Reagana. W swoim wystąpieniu zacytował także Williama Clintona, mówiąc, że "gospodarka jest najważniejsza".
- Chcemy, żeby Polska gospodarka działała w takich samych ramach, w jakich działają gospodarki Szwajcarii, Wielkiej Brytanii czy Stanów Zjednoczonych - podkreślił.
"Czas zaorać socjalizm"
Lider Polski Razem odniósł się też do sobotniego wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego. Uznał, że ten trafnie zdiagnozował problemy trapiące Polskę, jednak recepty przedstawione w programie Prawa i Sprawiedliwości tylko pogłębią ten stan rzeczy! Jarosław Kaczyński zapowiedział, że zamierza gasić pożar dolewając benzyny do ognia!
- Program gospodarczy, jaki PiS wczoraj przedstawił, można streścić w dwóch słowach: Populizm i Socjalizm. My chcemy, żeby w Polsce rządziła normalna prawica. Dlatego dziś przedstawiamy program, który można streścić w dwóch krótkich hasłach. Dosyć populizmu! Czas zaorać socjalizm! - skwitował Gowin.
Komentarze (30)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeAleksander S***ar. -- szef Fundacji im. B***rego (finansowanej przez S***sa) oraz kumpel Urbana i Mi**nika -- ostatnio wysunął plan postawienia Gowina na czele PiS. Oczywiście -- uwaga -- po "usunięciu" Kaczyńskiego.
Przypomnijmy, że S***ar to jeden z naczelnych kapłanów totalitarnej politycznej poprawności. Boi się, że Polacy nie pozwolą się jeszcze bardziej okradać oraz że nie zgodzą się na podniesienie wieku emerytalnego, czyli na zagnanie ich do pracy praktycznie aż do śmierci.
Aleksander S***ar: "Gowin wyraźnie już stawia na upadek Platformy. Od razu po głosowaniu nad związkami partnerskimi pomyślałem, że Jarosław Gowin może być przyszłym przywódcą zmodernizowanego PiS-u. Jeżeli nastąpiłoby odejście, wymuszone czy dobrowolne, Kaczyńskiego. PiS-u poszerzonego o konserwatywną część Platformy.”
TŁO: Trzech lewackich "komisarzy” unijnej IV Rz***y na Polskę -- S***ar, Mi***ik i Urban -- odpowiedzialnych za propagandę , sterowanie menażerią polityczną i rządem oraz za ustanowienie socjalistycznej ideologii politycznej poprawności religią państwową w Polsce stanęli przed mrocznym widmem dojścia do władzy Kaczyńskiego.
Z pewności wpływ na styl i pośpiech, z jakim próbują poskładać Ludowy Front Antykaczystowski, ma rozkręcająca się spirala upadku gospodarczego i społecznego Unii, co może doprowadzić do rozpadu nowej IV Rz***y jeszcze zanim na dobre się utworzyła.
Najpierw plan zmarginalizowania rosyjskiej socjalistycznej partii, jaką jest SLD, i zastąpienia jej przez niemiecką partię lewacką Palikota, spalił na panewce.
Potem plan zbudowania pruskiej partii Gi*****ha, a później Zbieraniny Gowina, także spalił na panewce.
W tej sytuacji S***ar -- lewacki komisarz prowadzący Tuska -- zadecydował, że Tusk zawrze koalicję z SLD.
W tym kontekście warto przyjrzeć się dziwnej deklaracji Tuska: "Im dłużej jest się premierem, tym bardziej staje się w jakimś sensie socjaldemokratą".
Tu przypomnijmy, że w przeszłości program polskiej lewicy (KPP) był całkowicie sprzeczny z interesami Polski. W imieniu Polaków oddawano Niemcom cały Śląsk, Gdańsk oraz Pomorze Nadwiślańskie. Zresztą zastanawiające jest to, że w przeszłości partie komunistyczne w Europie robiły ustępstwa niemal wyłącznie na rzecz Niemiec i Rosji.
Czy partie socjalistyczne i lewacki od tego czasu się zmieniły? Służalczy stosunek funkcjonariuszy tych partii w stosunku do Niemiec i Rosji pokazuje, że wcale nie.
Jednak SLD stanowi wciąż zagrożenie, bo ponieważ nie podlega komisarzowi politycznemu IV Rz***y na Polskę, a na jego decyzje wpływ ma Rosja, może "nieoczekiwanie” wejść w koalicję z Kaczorem.
Co prawda Ol***y już wiernopoddańczo zapowiedział, że wejdzie w koalicję z Platformą i że SLD będzie trwało wiernie w Ludowym Froncie Antykaczystowskim, ale Miller już tego nie deklaruje. Stąd uruchomiono Urbana, który w wywiadzie z Cz***wską zaczyna wyciągać brudy na Millera.
W tej sytuacji Smolar wysunął plan postawienia Gowina na czele PiS. Oczywiście po "usunięciu" Kaczyńskiego.
GOWIN ZOSTAŁ PRZESZKOLONY PRZEZ SPECJALISTÓW OD DYWERSJI.
ZADANIEM GOWINA JEST SIAĆ ZAMĘT I ROZBIĆ OBÓZ PATRIOTYCZNY.
TO KOLEJNY CHWYT po: Marcinkiewiczu, PJN, PALIKOT i SP.
CEL NADRZĘDNY TO OSŁABIENIE NOTOWAŃ PiSu
CZYLI UTRZYMANIE REŻIMU PO-Palikot-PSL-SLD.
PROSZĘ ZAUWAŻYĆ, ŻE WIELKI "DEMOKRATA" GOWIN WEZWAŁ DO BOJKOTU
REFERENDUM W SPRAWIE ODWOŁANIA "WSPANIAŁEJ" GRONKIEWICZ-WALTZ !
NO I OCZYWIŚCIE, PRZYSZŁY KOALICJANT SLD TAKŻE WEZWAŁ DO BOJKOTU TEGO REFERENDUM!
W grudniu 1976 roku w czasie wypadków w Radomiu Jarosława Kaczyński obronił doktorat.
Tematem jego dysertacji, był:
"negatywnego wpływu ciał Kolegialnych Wyższych Uczelni, na możliwość realizowania przez Rektorów, zaleceń Komitetów PZPR-u".
Po popełnieniu tego niezwykle ważnego doktoratu został bibliotekarzem, rezygnują z aplikacji na prokuratora.
Potem został bibliotekarzem.
Dzisiaj jest podobno rozmodlonym prawicowcem.
Tematem jego dysertacji, był:
"negatywnego wpływu ciał Kolegialnych Wyższych Uczelni, na możliwość realizowania przez Rektorów, zaleceń Komitetów PZPR-u".
Po popełnieniu tego niezwykle ważnego doktoratu został bibliotekarzem, rezygnują z aplikacji na prokuratora.
Potem został bibliotekarzem.
Dzisiaj jest podobno rozmodlonym prawicowcem.
- Gowin to nieprzeciętnie ambitny i bardzo słabo wykształcony, słabo przygotowany intelektualnie polityk, który ma groźny zapał reformatorski. Wydaje mi się, że jest to jeszcze gorszy chwast polityczny niż Jan Rokita czy Zyta Gilowska, którzy symbolizują najgorszy okres PO. Bardzo boję się sytuacji, w której mógłby zostać w Platformie - mówi w rozmowie z portalem Gazeta.pl Jacek Żakowski.