Kandydaci PiS zdobyli senackie mandaty w okręgach rybnicko-mikołowskim na Śląsku, węgrowsko-mińskim na Mazowszu i w starachowickim w Świętokrzyskiem. Poprzedni senatorowie z tych okręgów także byli z PiS.
Podczas konferencji w warszawskiej siedzibie partii Jarosław Kaczyński zaznaczył, że kandydaci PiS zwyciężyli w momencie kiedy wielu analityków mówi o "efekcie Tuska".
Według prezesa PiS Polacy widzą rzeczywistość a jest ona taka, że Donald Tusk wyjeżdża do Brukseli, a problemy w Polsce pozostają i to problemy bardzo poważne. To, że mobilizacja Platformy Obywatelskiej i osobiste zaangażowanie premiera w kampanię nie przyniosło rezultatu - pokazuje zdaniem Jarosława Kaczyńskiego realia sytuacji w Polsce.
Według prezesa PiS wielu Polaków cieszy się z wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej, ale wnioski polityczne wyciągają racjonalnie i to jest bardzo pozytywne zjawisko.
Według polityków z innych ugrupować ze względu na małą frekwencję i odmienną ordynację, wyników wyborów uzupełniających do Senatu nie można przekładać na żadne inne wybory.