- Mam taką zasadę, że o sprawach prywatnych, również tych bulwersujących, nie rozmawiam - mówił w programie "Jeden na jeden" w TVN24. I dodawał: - To jest problem moich kolegów i ich małżonek.
Pociągnięty za język, przyznał, że jednak, że "ten incydent to na pewno przykra sytuacja".
- Z tego co mi wiadomo, europoseł Dawid Jackiewicz złożył w tej sprawie wyjaśnienia, złożyły je również żony moich kolegów - uciął dalsze pytania Joachim Brudziński.
Kilka dni temu tabloid opisał, co dokładnie działo się na pokładzie samolotu, który leciał do Madrytu. Interwencja stewardesy okazała się koniczna po tym, jak żony polityków PiS zaczęły się zbyt głośno zachowywać i pić własny alkohol. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT >>>