PSL ma krytyczny stosunek do protestu rolników. Zdaniem Stanisława Żelichowskiego, jego przywódcy - Sławomir Izdebski i Lech Kuropatwiński, wykorzystują niezadowolenie mieszkańców wsi do realizacji własnych celów. Dwóch liderów, którzy byli kiedyś parlamentarzystami uznało, że warto wrócić do parlamentu , próbuje dziś zrobić tym ludziom wodę z mózgu podgrzewając atmosferę do granic wytrzymałości, bo to co dało się załatwić, to minister Sawicki już załatwił - powiedział Żelichowski.
Szef rolniczego OPZZ, Sławomir Izdebski był senatorem Samoobrony V kadencji. Lech Kuropatwiński, przewodniczący Samoobrony, był posłem na Sejm IV i V kadencji.
ZOBACZ TAKŻE: Pierwsi rolnicy dotarli już pod resort rolnictwa>>>