Wcześniej, prezydent-elekt Andrzej Duda uznał, że pomnik powinien stanąć przed pałacem prezydenckim.
Wiceprezydent Jarosław Jóźwiak twierdzi natomiast, że nie pozwalają na to konserwatorzy zabytków. Zaznaczył że zarówno miejski konserwator, jak i wojewódzki oraz generalny uznali, że pomnik na Krakowskim Przedmieściu nie może stanąć. Dodał, że rada Warszawy podjęła już decyzję o lokalizacji pomnika przy ulicy Trębackiej.
- Zatem propozycja, by załatwić tę sprawę przy pomocy specustawy, byłaby złamaniem konstytucji - podsumował wiceprezydent miasta.
Jarosław Jóźwiak dodał, że zamiana pomników także nie wchodzi w grę. Jego zdaniem, przenoszenie księcia Poniatowskiego, Prymasa Stefana Wyszyńskiego, czy Adama Mickiewicza zakrawa na absurd.
Beata Szydło stwierdziła natomiast, że jeśli Andrzej Duda zapowiedział, że pomnik zostanie postawiony na Krakowskim Przedmieściu, z pewnością będzie robił wszystko, by do tego doprowadzić.