Żanna Niemcowa powiedziała, że jej ojciec ufał, że Rosja może być krajem demokratycznym. Podkreśliła, że obecnie już niewielu jest takich, którzy w to wierzą - zarówno w Rosji jak i poza jej granicami. - Wielu machnęło już na nas ręką - powiedziała, dodając, że właśnie ta nagroda daje nadzieję, że jest to możliwe.

Reklama

- Ja jestem przedstawicielką Rosji i to, że jestem tu, pokazuje, że są w Europie ludzie, którzy uważają, że Rosja będzie jeszcze kiedyś wolna - powiedziała.

Córka Borysa Niemcowa podziękowała wszystkim, którzy do tej pory pamiętają o jej ojcu i przynoszą kwiaty na most przy murach Kremla, na którym został zastrzelony. - Chcę wyrazić wdzięczność tym wszystkim ludziom, którzy nie pozwalają władzom mojego kraju zapomnieć o tej strasznej haniebnej stronie historii współczesnej Rosji - powiedziała. Na koniec poprosiła wszystkich o uczczenie pamięci Borysa Niemcowa minutą ciszy.

Jeszcze przed wręczeniem wyróżnienia Lech Wałęsa powiedział, że tylko solidarna, zorganizowana walka prowadzi do pokojowego usuwania przeszkód. Dlatego, w jego opinii, tak ważne są opozycyjne działania Żanny Niemcowej. - Gratuluję pani tych metod walki. Zachęcam, by pani w dalszym ciągu wskazywała ludzi, którzy idą naszą drogą - mówił Wałęsa, dodając, że Europa i Świat może być piękny, ale wymaga to jeszcze pracy. - Chciałbym dożyć takiej sytuacji, kiedy tak będzie - dodał były prezydent.

Prezydent Bronisław Komorowski podkreślił z kolei, że Nagroda Solidarności jest w szczególności przeznaczona dla tych, którzy widzą swój patriotyzm nie w dominacji, ale w demokracji. - Droga do wielkości narodu wiedzie przez budowanie, przez to, co możemy światu dać, a nie zabrać - powiedział. Podkreślił, że takie postawy należy nagradzać.

- Dlatego cieszę się, że dzisiaj możemy wspólnie wręczyć tę nagrodę noszącą imię przywódcy Solidarności córce Borysa Niemcowa, który zginął jako patriota rosyjski, ale swój patriotyzm rozumiał zawsze jako działanie na rzecz lepszej Rosji, nowocześniejszej Rosji, Rosji demokratycznej - mówił Bronisław Komorowski.

Reklama

Wartość wyróżnienia to około czterech milionów złotych. Składa się ono z trzech części. Tegoroczna laureatka otrzymała równowartość miliona złotych. Poza tym Żanna Niemcowa lub wskazane przez nią osoby odbędą też w Polsce wizytę studyjną. Resort Spraw Zagranicznych sfinansuje także działania na rzecz demokracji wskazane przez laureatkę lub takie, które zostały wypracowanie wspólnie z nią. Na ten cel MSZ przeznaczy około 2,8 mln zł. Nagroda ma promować demokrację, poszanowanie wolności i praw człowieka. Pierwszym jej laureatem został Mustafa Dżemilew - ukraiński lider walki o prawa Tatarów Krymskich.

Żanna Niemcowa jest najstarszą córką byłego wicepremiera i rosyjskiego opozycjonisty Borysa Niemcowa. Zastrzelono go 27 lutego w centrum Moskwy. Był zwolennikiem reform w Rosji i przeciwnikiem aneksji Krymu przez ten kraj.

Niefortunne zdjęcie

O uroczystości wręczenia Nagrody Solidarności informował na Twitterze rzecznik MSZ. Marcin Wojciechowski zamieścił jednak zdjęcie, które szybko zostało określone jako mocno niefortunne ze względu na kadr.