Pokrzywdzoną ma być żona posła, która sprawę zgłosiła policji. Chodzi o telefon, który Łukasz Zbonikowski miał siłą jej zabrać.
Poseł wydał w tej sprawie oświadczenie twierdząc, że od kilku dni jest obiektem podłego i wulgarnego ataku, a wszystkie zarzuty są nieprawdziwe. Polityk pisze również, że jego żona i teściowa zadeklarowały wycofanie zgłoszenia na policji.
Sprawą zajęła się prokuratura, która dzisiaj przesłucha pierwszych świadków.