Po kolejnej wyborczej porażce Leszek Miller zapowiada jednak, że skończy z przywództwem w SLD. Dariusz Joński, Krzysztof Gawkowski i Marek Balt podkreślają, że przyszłość SLD jest w Zjednoczonej Lewicy.
Gdy szef SLD nie słyszy, jego młodzi partyjni koledzy jednym głosem mówią, że czas Leszka Millera minął. Gdy jednak pojawia się przewodniczący, ich głosy milkną, a sam zainteresowany podkreśla, że prawdziwy mężczyzna nigdy nie kończy.
Reklama
Reklama
Reklama