NIE jestem Francuzką, NIE jestem Niemką, NIE jestem Hiszpanką - napisała na swoim facebookowym profilu Krystyna Pawłowicz.
Reklama
Posłanka PiS podkreśla, że ma przed wszystkim obowiązek dbania o bezpieczeństwo Polski. - A ten obowiązek jest PRZED samobójczą polityczną poprawnością ideologii "wielokulturowości" i fałszywym miłosierdziem innych państw - czytamy.
Francuzom najserdeczniej współczuję, ale dziś też pozostaję POLKĄ - pisze posłanka Pawłowicz.
Komentarze(173)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeZ treści Pani prof.Pawłowicz na fb dowiadujemy się, ze współczuje Francuzom, a więc nie jest to odmienna opinia, jak piszecie na wstępie, niż ta którą prezentuje "cały świat".
Składa się kondolencje, kwiaty, zapala znicze.
Pali się papieroska po seksie, a nie w trakcie, o pardon to pani profesor nie dotyczy.
Jeśli dziś ktoś w kontekście tego nieszczęścia sprzed kilku dni mówi że jest Francuzem – to ja zapytam – dobrze, ale którym ??? Na Boga, którym ??? Tym Francuzem, który stał się ofiarą zamachu, czy tym Francuzem, który zamachu dokonał ???
a ta "zakret" (to z wloskiego) Pawlowicz mowi ze nie jest Francuzką - a pies ci morde lizal !!!
O zdarzeniu donosi brytyjski „Daily Mail”. Dziennikarze gazety opowiedzieli historię kobiety, której odebrano dziecko, a następnie przekazano je parze gejów.
Historia rozpoczęła się w 2013 roku. To właśnie wtedy doszło do sztucznego zapłodnienia. Dawcą nasienia był pochodzący z Rumunii przyjaciel kobiety, którego znała właściwie od dziecka. Umówili się, że ona zostanie matką i opiekunką (wyedukowana, dobrze sytuowana, rozwiedziona, ma dwójkę nastoletnich już dzieci), a on będzie mógł odwiedzać jej pociechę.
Sytuacja mocno się skomplikowała, gdy kobieta miała urodzić. Termin porodu opóźniał się. Wówczas głos zabrał partner biologicznego ojca, twierdząc, że brak wywoływania porodu stworzyło bezpośrednie zagrożeniem dla życia dziecka. Kilka dni po rozwiązaniu kobieta otrzymała list od prawnika reprezentującego dawcę. Mężczyzna domagał się w nim prawa do opieki nad narodzoną dziewczynką.
Sprawa ostatecznie trafiła do sądu rodzinnego. Sędzina, która nie ma ani potomstwa ani męża, co wielokrotnie podkreśla „Daily Mail”, uznała, że dziecko powinno trafić do biologicznego ojca i jego partnera. Matkę nazwała manipulatorką i homofobką. Oskarżona zaprzeczała, twierdząc, że przyjaźniła się z jednym z nich od dłuższego czasu. W uzasadnieniu wyroku sąd podał, że nowe otoczenie dziecka pozwoli mu w pełni wykorzystać drzemiący w nim potencjał.
takie bydleta cofaja Polske do sredniowiecza !!! caly swiat nas oleje !!!
Cale szczescie ze Francuzki i Niemki wygladaja inaczej.
Rodacy jak wy wytrzymujecie z takoimi "Polkami".
.
Jak ktoś pokazuje bykowi płachtę, to niech się liczy z tym, że byk na niego ruszy.
Francuzi pokazywali płachtę ISIS już od dłuższego czasu i nic dziwnego, że w końcu doszło do zamachów (pierwszą prowokacją było Charlie Hebdo i ich gazetka).
Nawet sam imam Choudary mówi, że islam nie jest religią pokoju. Że nie są jak chrześcijanie i nie będą tolerować zniewagi. Wg jego słów muzułmanie szanują życie, bo jest to dar święty. Niezależnie od poglądów czy religii. W momencie jednak obrazy Allaha czy Mahometa życie innego człowieka traci świętość, i można mu wymierzyć karę za świętokradztwo. Czyli dokładnie to co przez setki lat funkcjonowało w chrześcijaństwie. Żyj sobie jak chcesz, ale jak będziesz głosił herezje to spłoniesz.
Krótko mówiąc- nie prowokuj i rób swoje, to nawet nie zwrócą uwagi. Francja powinna to wiedzieć, ale skoro lekceważy jawne ostrzeżenia, to niech się potem nie dziwi i nie płacze.
Pani jest Polką i dobrze nam tak!
Jedna z nielicznych mądrych wypowiedzi po tym ataku
Jesli sie nie ma nic dobrego do powiedzenia trzeba czasem trzymac jezyk za zebami, wspolczucie dla rodzin niewinnych ofiar, glupota tej pani, wiecej humanizmu...
Przeciez w Wielkiej Brytanii polskie dziewczyny rodza cale mnostwo dzieci muzulmanskim partnerom.
Jednak maja powodzenie.
---no French, no problem---
.
There isn't a single man
on this planet that would
like her to blow him
FRENCH WAY
..)
Po 2. - Polka to i o na jest, w przeciwienstwie do takich jak ona polskosci jej nie odmawiam.
Po 3. - Pawlowicz jest osoba ordynarna, glupia, dewota, a nie wierzaca, wiec
Po 4. - pasuje do PIs.
Punkt. 7. W przypadku gdy jakiekolwiek Państwo Członkowskie stanie się ofiarą zbrojnej agresji na jego terytorium, pozostałe Państwa Członkowskie mają w stosunku do niego obowiązek udzielenia pomocy i wsparcia przy zastosowaniu wszelkich dostępnych im środków, zgodnie z artykułem 51 Karty Narodów Zjednoczonych. Nie ma to wpływu na szczególny charakter polityki bezpieczeństwa i obrony niektórych Państw Członkowskich.
Zobowiązania i współpraca w tej dziedzinie pozostają zgodne ze zobowiązaniami zaciągniętymi w ramach Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, która dla państw będących jej członkami pozostaje podstawą ich zbiorowej obrony i forum dla jej wykonywania.
Ja tez nie jestem Francuzem, ale lubie jak moja maitresse Nicole uszczesliwia mnie po francusku.