Wczoraj w nocy komisja ustawodawcza po burzliwych obradach przyjęła sprawozdanie w sprawie wprowadzenia do ustawy 19 autopoprawek. Zdaniem Beaty Szydło, był to ukłon Prawa i Sprawiedliwości wobec opozycji. Jak dodała szefowa rządu wszystko to, co działo się wczoraj na komisji ustawodawczej, mimo że były przyjęte uwagi opozycji do projektu, odbywało się na zasadzie blokowania prac nad ustawą. Premier uważa, że jeżeli taki zostanie przyjęty przez opozycję sposób procedowania i prac, to nigdy z tego pata politycznego nie wyjdziemy.
Wśród 19 autopoprawek znalazła się taka, która stwierdza, że nowelizacja wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, oraz inną, która Trybunałowi nakazuje rozpatrywać sprawy w kolejności wpłynięcia. - Te dwa zapisy uniemożliwią sędziom sprawdzenie ustawy - uważa posłanka Joanna Schmidt z Nowoczesnej.
Posłowie tej partii spodziewają się kolejnych ustaw wprowadzających znaczące zmiany ustrojowe. Dlatego po świętach zamierzają wrócić do Sejmu i pilnować rządzących. Joanna Schmidt przewiduje, że za tydzień Sejm może zająć się ustawą antyterrorystyczną, która - jej zdaniem - jest tylko przykrywką do mocnej inwigilacji 38 milionów Polaków, oraz ustawą medialną, która ma uderzyć w wolne polskie media.
Dziś prawdopodobnie drugie czytanie projektu PiS w sprawie Trybunału Konstytucyjnego.