Podczas otwartej części posiedzenia Rady Ministrów Zbigniew Ziobro przedstawił działania swojego resortu w pierwszych sześciu miesiącach. Premier Beata Szydło oceniła, że bardzo dużo projektów przygotowanych w MS już przyjęto. Prosiła Ziobrę, by po długim weekendzie przedstawione zostały założenia ustawy o komornikach i o syndykach; szef resortu wyraził taką gotowość. - Wszyscy w Polsce czekają na dużą reformę sądownictwa, ale rozumiem, że to w terminie późniejszym - dodała premier. Ziobro odpowiedział, że "reforma jest bardzo zaawansowana i aby zakończyć prace nad nią, potrzebne będą strategiczne decyzje Rady Ministrów".
Dla MS kluczowe jest podniesienie zaufania obywateli do wymiaru sprawiedliwości, który powinien im służyć - zaznaczył Ziobro. Dodał, że bardzo zaawansowany jest w resorcie etap prac nad generalną zmianą Kodeksu karnego, która wprowadza zaostrzenie odpowiedzialności karnej za najcięższe, brutalne przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu i wolności oraz za najcięższe przestępstwa gospodarcze.
Uważamy bowiem, że kara w takich wypadkach powinna być sprawiedliwą i adekwatną do winy sprawcy - mówił Ziobro. Dodał, że projekt w tej sprawie wkrótce zostanie przedstawiony rządowi.
Jak poinformowało MS na Twitterze, obecnie sąd może skazać na 25 lat więzienia lub dożywocie.
Resort sprawiedliwości podniesie ten próg i da sędziom możliwość, by orzekali kary w przedziale od tygodnia do 30 lat - przekazano.
Minister zaznaczył, że resort dostrzega również, iż "są przestępstwa drobne, popełniane przez sprawców sporadycznych, jednorazowych, których karanie najsurowszymi karami, w sensie pozbawienia wolności, może być przeciwskuteczne, a nawet demoralizujące".
Według MS dla "młodocianego przestępcy, który dziś dostaje wyrok w zawieszeniu, tydzień w więzieniu może być dostateczną nauczką, by nie schodził więcej na złą drogę".
Dlatego też odrzuciliśmy zmiany wprowadzone przez rząd PO, który de facto zlikwidował tzw. więzienia odbywane w warunkach dozoru elektronicznego - mówił Ziobro.
Minister przypomniał, że poprzedni rząd zaliczył dozór elektroniczny do form kary ograniczenia wolności. W efekcie w drugiej połowie zeszłego roku orzeczono zaledwie 28 kar z dozorem elektronicznym, podczas gdy w pierwszym półroczu było ich 6052 - wynika z danych MS. Po wprowadzonej w kwietniu przez rząd PiS zmianie dozór elektroniczny jest ponownie formą kary pozbawienia wolności i w związku z tym - jak wskazuje MS - od pierwszych dni obowiązywania tej zmiany widoczny jest wzrost liczby osób odbywających karę w systemie dozoru.
Według ministra kluczowe znaczenie miała także wprowadzona na początku marca reforma prokuratury. - Ustawa o prokuraturze pozwoliła naprawić funkcjonowanie prokuratury, która działała źle - ocenił.
Ponadto jako główne ze zmian wprowadzonych w ostatnim półroczu Ziobro wymienił te chroniące dzieci przed przestępczością pedofilską. Jak mówił, na podpis prezydenta czeka ustawa, która wprowadza powszechny rejestr sprawców przestępstw na tle seksualnym. Rejestr ten - w ograniczonej części - ma być jawny i dostępny dla obywateli.
W życie weszła także zmiana odwracająca tzw. kontradyktoryjną reformę procedury karnej, wprowadzoną przez koalicję PO-PSL. - Sąd nie może być biernym arbitrem. Przywróciliśmy zasadę prawdy materialnej, sprawiedliwość jest najważniejsza - podkreślił Ziobro. Dodał, że w związku z tą zmianą zlikwidowany został także zakaz dowodowy dotyczący dowodów zdobytych z naruszeniem przepisów, tzw. owoców zatrutego drzewa, który "był na rękę przestępcom".
W nowelizacji procedury karnej znalazł się zapis mówiący, że "dowodu nie można uznać za niedopuszczalny wyłącznie na tej podstawie, że został uzyskany z naruszeniem przepisów postępowania lub za pomocą czynu zabronionego"; weszła ona w życie w kwietniu. Wyjątkiem mają być dowody uzyskane "w związku z pełnieniem przez funkcjonariusza publicznego obowiązków służbowych, w wyniku: zabójstwa, umyślnego spowodowania uszczerbku na zdrowiu lub pozbawienia wolności".
Ziobro wskazał także na rozpoczęcie reformy przepisów komorniczych, podjęcie prac nad poszerzeniem możliwości konfiskaty przestępczego mienia, wydłużenie okresu przedawnień, projekt umożliwiający skuteczniejszą obronę "dobrego imienia Polski" w sprawach pomówień o zbrodnie nazistowskie, podwyżki dla pracowników sądów i prokuratur oraz zakaz odbierania dzieci rodzicom wyłącznie z powodu biedy.
Ziobro wspomniał też o przygotowanym w MS projekcie reformy Krajowej Rady Sądownictwa, zmieniającym zasady wyboru do KRS i wygaszającym kadencje obecnych członków Rady. Jak podkreślił, głównym zadaniem projektu jest "demokratyzacja KRS", aby wszyscy sędziowie mogli doń kandydować. Obecnie bowiem sędziowie sądów rejonowych są tej możliwości pozbawieni.
Zapowiedział projekt o odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych. - Tak jak w innych krajach wielkie korporacje i spółki mogłyby ponosić wysokie kary za przestępcze działania ich szefów - dziś korporacje farmaceutyczne czerpią zyski z korupcji, nie można ich za to dotkliwie karać - mówił. Zapowiedział też przygotowanie i przedłożenie projektu ustawy karnej o lichwie, zmianę ustawy o biegłych sądowych i o syndykach masy upadłości.
"Zamiast rzetelnej oceny, mieliśmy do czynienia z festiwalem pustych słów". Borys Budka odpiera zarzuty Zbigniewa Ziobry: