"Zemsta "dobrej zmiany". Wiceminister Obrony Narodowej Wojciech Fałkowski złożył wniosek do Wojskowej Akademii Technicznej o odebranie tytułu doktora Maciejowi Laskowi, byłemu przewodniczącemu Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. W czasach PIS-u rząd będzie ustalał, kto może być naukowcem, a kto nie" - napisał na swoim profilu na Facebooku Czesław Mroczek, były wiceszef MON w rządzie PO.
Rzeczniczka WAT nie potwierdziła, ani nie zaprzeczyła słowom posła PO. "Nie mogę teraz zweryfikować tej informacji" - powiedziała dziennikowi.pl Grażyna Palczak.Więcej informacji ma w tej sprawie Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej". Wedłu dziennikarza, wniosek podpisało pięciu profesorów, wśród których, wbrew informacjom posła PO, nie było wiceszefa MON, prof. Falkowskiego.
Według Wrońskiego wniosek został odrzucony przez radę Wojskowej Akademii Technicznej 23 listopada.
Były przewodniczący PKBWL Maciej Lasek był członkiem Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, która pod przewodnictwem Jerzego Millera badała katastrofę smoleńską. Lasek był też szefem zespołu, który premier Donald Tusk powołał, by przypominać ustalenia komisji Millera, kwestionowane przez parlamentarny zespół smoleński kierowany przez Antoniego Macierewicza (PiS). Prócz przewodniczącego w składzie PKBWL jest obecnie czworo członków komisji Millera, w tym troje, którzy wchodzili w skład zespołu Laska.
W listopadzie 2015 r. rząd premier Beaty Szydło zamknął strony internetowe komisji Millera i zespołu Laska. W lutym 2016 r. Macierewicz - już jako szef MON - powołał podkomisję do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. W jej składzie znaleźli się naukowcy, którzy współpracowali wcześniej z parlamentarnym zespołem smoleńskim.