Zdaniem Pawłowicz "obrońcy demokracji" musieli posłuchać wcześniej posła Stefana Niesiołowskiego, który według niej był prowodyrem ataku.
Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz pisze, co działo się po jej wyjściu z Sejmu. "Obrzucano mnie plastikowymi butelkami,lżono,szarpano za ubranie..."
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama