- Ja pracuje częściowo zagranicą i jak wracam, to każdego miesiąca ta śruba jest przyciśnięta trochę mocniej – dodał Sikorski.
"Jeżeli się mówi, że chcemy brytyjskich zwyczajów i się straszy kodeksem karnym, to to nie jest poważne. Opozycja ma dzisiaj bardzo wielki dylemat, ale musi ostrzegać przed skutkami niszczenia praworządności w Polsce" - powiedział Radosław Sikorski. Były szef MSZ skomentował w ten sposób reakcje PiS na protesty opozycji i kryzys sejmowy, który rozpoczął się w ubiegłym tygodniu.
Reklama
Reklama
Reklama