Poinformował o tym PAP Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej, która prowadzi postępowanie ws. wypadku drogowego, w którym zginął poseł.
Według rzecznika, sekcja wykazała bardzo rozległe, wielonarządowe obrażenia wewnętrzne, które doprowadziły do śmierci mężczyzny. - Wstępnie można stwierdzić, że są one charakterystyczne dla wypadków. Zdaniem biegłego do ich powstania doszło w czasie, gdy mężczyzna znajdował się w samochodzie - powiedział Kopania.
Do wypadku, w którym zginął poseł Wójcikowski doszło w czwartek rano na drodze S8 w powiecie skierniewickim.
Według wstępnych ustaleń, poseł poruszał się samochodem osobowym, jadąc w kierunku Warszawy. Kierowane przez niego auto uderzyło w barierę energochłonną z lewej strony i obróciło się około 90 stopni w prawo, ustawiając się na prawym pasie prostopadle do innych użytkowników, jadących w tym samym kierunku. Nadjeżdżający van zdołał ominąć lewym pasem samochód posła, zatrzymując się w niedużej odległości. Następnie w auto posła uderzył inny van.
Jak informuje Kopania, przybyli na miejsce funkcjonariusze straży pożarnej wyciągnęli posła z pojazdu i przystąpili do reanimacji, następnie kontynuowała ją załoga pogotowia. Mężczyzny nie udało się uratować.
Po zdarzeniu pomoc medyczna udzielana była także jednej osobie z pierwszego vana i trzem pasażerom z drugiego. Jedna z osób została w szpitalu na obserwacji, pozostałe z lekkimi obrażeniami wypisano do domu.
Jak mówił w piątek przed południem rzecznik prokuratury, w czwartek na miejscu zdarzenia oględziny prowadzili i zabezpieczali ślady: prokurator, policja, biegły z zakresu ruchu drogowego oraz lekarz medycyny sądowej. Zabezpieczono dowody i sporządzano dokumentację.
- Planujemy szereg dalszych czynności w tej sprawie: przesłuchania świadków, ocenę stanu technicznego pojazdów biorących udział w zdarzeniu. Będziemy też korzystać z opinii biegłego, która będzie pomocna w odtworzeniu przebiegu wypadku - mówił.
Kopania poinformował również, że do prokuratury dotarły informacje medialne, z których wynika, że jeden ze świadków zdarzenia miał wątpliwości, co do sposobu udzielania pomocy poszkodowanemu przez służby medyczne. Śledczy chcą te informacje wyjaśnić i planują jak najszybsze przesłuchanie tego świadka.
- Dlatego prawdopodobnie jednym z wątków postępowania będzie ustalenie, czy faktycznie można mówić o nieprawidłowości w prowadzonej akcji ratunkowej. Jeżeli tak, to na czym one polegały i czy mogły przyczynić się do śmierci pokrzywdzonego - dodał.
Wójcikowski zdobył mandat poselski w okręgu wyborczym obejmującym Piotrków Trybunalski. Występował w debatach sejmowych m.in. nad ustawą budżetową - w której apelował do rządu, by w roku 2017 skoncentrować się na obniżeniu ryzyka inwestycyjnego; nad złożoną przez prezydenta ustawą obniżającą wiek emerytalny - gdzie ocenił, że "przywraca praworządność", ale zwrócił uwagę, że nadal nie ma kompleksowej reformy finansowania Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, czy ustawami wprowadzającymi reformę edukacji, W tej debacie apelował o poparcie - przyjętego później - wniosku mniejszości, który wprowadził rozróżnienie między Zespołem Aspergera i autyzmem.
Miał 43 lata. Osierocił Żonę i dwoje dzieci.