Kongres ma być podsumowaniem tego co PiS zrobiło do tej pory, jak i przedstawieniem propozycji na przyszłość. W spotkaniu ma wziąć udział 1100 delegatów partii. Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego planowane jest ok. godz. 12.
Spotkanie będzie podzielone na dwie części. Pierwsza to część statutowa Prawa i Sprawiedliwości. - Druga część, to będzie kongres Zjednoczonej Prawicy. Podczas tego kongresu przewidziane są wystąpienia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, wicepremiera Mateusza Morawieckiego, a także liderów Zjednoczonej Prawicy, czyli Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina - poinformowała rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
Mazurek tłumacząc dlaczego przemówienie wygłosić ma Morawiecki zwróciła uwagę, że PiS stawia na gospodarkę i rozwój, stąd jego wystąpienie. - To jest osoba, która w głównej mierze za ten rozwój odpowiada - mówiła. Stąd - zaznaczyła - głos wicepremiera Morawieckiego jest "jak najbardziej uzasadniony".
- Morawiecki odpowiada za bardzo ważną część naszej polityki, za zrównoważony i odpowiedzialny rozwój, który tak naprawdę kreuje to, w jaki sposób i w jakim tempie nasz kraj będzie się rozwijał, w jaki sposób będzie się żyło Polakom i nie jest niczym nadzwyczajnym, niczym dziwnym, że te swoje propozycje będzie przedstawiał - powiedziała rzeczniczka PiS.
Wraziła jednocześnie nadzieję, że jego propozycje spodobają się Polakom. - Mam nadzieję, że one spowodują to, że ten rozwój będzie szedł w dobrym kierunku i będzie spełniał oczekiwania naszych wyborców i wszystkich Polaków - dodała.
Pytana, czy nie ma niczego niestosownego w tym, że w trakcie kongresu nie wystąpi premier Beata Szydło odparła, że planowane były tylko wystąpienia wspomnianej czwórki polityków, a nie innych przedstawicieli.
- Równie dobrze, gdyby wystąpiła premier Szydło (która jest wiceprezesem PiS) można byłoby zapytać o to, dlaczego nie wystąpili pozostali wiceprezesi - zaznaczyła.
Zakończenie kongresu zaplanowano na godz. 15.30