O zawiadomieniu do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz pomorska posłanka Platformy Obywatelskiej poinformowała podczas konferencji prasowej w biurze regionalnym partii.
- Płk Piotr Suszyński mógł pełnić swoje obowiązki 3 miesiące z ewentualnym przedłużeniem tego okresu na 6 miesięcy – te okres pół roku minął 11 kwietnia: nie ma nowego prezesa, a pułkownik Suszyński nadał pełni funkcję prezesa POLSY – mamy tu więc przekroczenie uprawnień. Oczekujemy, że w końcu zostanie rozstrzygnięty konkurs na prezesa agencji. Jednocześnie mamy bardzo niepokojące informacje dotyczące działalności pułkownika Suszyńskiego na funkcji prezesa w związku z dezorganizacją wewnętrzną agencji i działaniem na szkodę interesu publicznego – mówiła Pomaska.
Jej zdaniem, POLSA nie jest zarządzana w sposób prawidłowy, na co wskazał raport NIK w 2016 r. - Przede wszystkim nie zadbano w agencji o ustalenie mechanizmów kontrolnych zapewniających rozdzielenie kluczowych obowiązków w zakresie operacji finansowych i gospodarczych, nie udokumentowano odbioru wyników prac zlecanych w agencji. Rzecz, która bardzo niepokoi, to także wskazanie innej niż faktycznej daty dokonania wstępnej kontroli 30 dowodów księgowych tzn., że tam jest kompletny bałagan, nikt nie kontroluje sytuacji w agencji – oceniła.
- Oczekujemy stanowczej reakcji pani premier Szydło w tej sprawie. Ja się dziwię temu, że pani premier, której agencja podlega jeszcze się tym nie zajęła. Mamy informacje, że pani premier była informowana o nieprawidłowościach, które były w Polskiej Agencji Kosmicznej. Pytanie, co z tym zrobiła i dlaczego w tej sprawie nie poinformowała prokuratury – dodała posłanka PO.
PO sprzeciwia się ponadto zamiarom przeniesienia głównej siedziby POLSY z Gdańska do stolicy.
- Dowiadujemy się, że na stronach rządowych pojawił się projekt ustawy zgodnie z którym POLSA ma wrócić do Warszawy i ma się obniżyć jej ranga. Nie będzie już podlegała prezesowi Rady Ministrów, ale ministrowi właściwemu do spraw gospodarki. Są tam jeszcze szczegółowe zapisy np. taki, że wszyscy dotychczasowi pracownicy tej agencji stracą pracę w okresie trzymiesięcznym – to też budzi niepokój w kontekście tego, czy nie tworzy się miejsc dla PiS-owskich działaczy – powiedział poseł PO Tadeusz Aziewicz.
Pomaska przypomniała, że w związku z działalnością POLSY trzy trójmiejskie uczelnie - Akademia Marynarki Wojennej, Politechnika Gdańska oraz Akademia Morska - prowadzą od 2015 r. studia Technologie Kosmiczne i Satelitarne.
- Chcielibyśmy zaapelować do pomorskich parlamentarzystów, zwłaszcza Prawa i Sprawiedliwości, żeby wsparli nasze działania. Im przede wszystkim powinno zależeć na tym, by uspokoić i unormować sytuację w Polskiej Agencji Kosmicznej, ale przede wszystkim, żeby Polska Agencja Kosmiczna zaczęła normalną pracę w Gdańsku, pracę pełną parą. Wszystkim nam powinno zależeć, żeby siedziba Polskiej Agencji Kosmicznej była w Gdańsku – nadmieniła Pomaska.
"Szereg nieprawdziwych oraz krzywdzących dla Agencji stwierdzeń"
Asystent prezesa POLSY, specjalista w Departamencie Wojskowych Technologii Satelitarnych Monika Mierczyk, w oświadczeniu przekazanym PAP stwierdziła, że podczas konferencji prasowej posłów PO padło "szereg nieprawdziwych oraz krzywdzących dla Agencji stwierdzeń".
"Aktualnie prawnicy Polskiej Agencji Kosmicznej dokonują analizy przebiegu konferencji pod kątem zgłoszenia doniesienia do prokuratury o popełnieniu czynu zabronionego oraz ewentualnego naruszenia dóbr osobistych p.o. Prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej. Pełne oświadczenie zostanie zamieszczone w dniu jutrzejszym (we wtorek - PAP) po szczegółowym przeanalizowaniu zarzutów stawianych przez panią i pana posła" - czytamy w stanowisku.
Polska Agencja Kosmiczna powstała na mocy ustawy z dnia 26 września 2014 r. Jej zadaniem jest wspieranie polskiego przemysłu kosmicznego poprzez łączenie świata biznesu i nauki oraz świadczenie pomocy rodzimym przedsiębiorcom w pozyskiwaniu funduszy z Europejskiej Agencji Kosmicznej. Jej główna siedziba mieści się w Gdańsku, swoje ośrodki ma też w Warszawie i Rzeszowie.