W jego opinii obrazek Władysława Frasyniuka w kajdankach "powinien kojarzyć się po wsze czasy z "dobrą zmianą"". - Tak jak najście na dom Barbary Blidy też kojarzy się z tym nieszczęsnym 2-letnim epizodem z poprzedniego okresu – mówił w TVN24 Janusz Lewandowski, europoseł PO, były europejski komisarz ds. budżetu.

Reklama

- Ziobro ani Kamiński nie powinni zbliżyć się do narzędzi władzy państwowej, bo jej nadużywają – dodał Lewandowski.

Policja wyprowadziła skutego Frasyniuka

W środę rano Frasyniuk został zatrzymany przez policję w swoim domu we Wrocławiu. Następnie zawieziono go do Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy, gdzie prokurator warszawskiej prokuratury okręgowej przedstawił mu zarzut naruszenia nietykalności cielesnej dwóch policjantów na służbie i przesłuchał go w charakterze podejrzanego. Przesłuchanie - jak podał rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej - trwało 10 minut po czym Frasyniuk został zwolniony do domu.

Sprawa ma związek z incydentem, do którego doszło podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 czerwca 2017 r. Jak informowała policja, zakłóciło ją kilkadziesiąt osób, które na Krakowskim Przedmieściu usiadły na jezdni, próbując w ten sposób zatrzymać przemarsz uczestników obchodów przed Pałac Prezydencki. Wśród kontrmanifestantów - których usunęli policjanci - był m.in. Frasyniuk. Na początku lipca ub.r. w komisariacie policji w podwrocławskiej Długołęce usłyszał on zarzut "przeszkadzania w przebiegu niezakazanego zgromadzenia".