Andrijew dodał, rozmawiał z wiceszefem MSZ, odpowiedzialnym m.in. za sprawy prawne i traktatowe Piotrem Wawrzykiem.

Pytany przez dziennikarzy o efekty spotkania w MSZ, Andrijew poinformował, że przekazano mu decyzje podjęte przez stronę polską, ale nie będzie ich komentował. Pytany, czy dotyczą one wydalenia rosyjskich dyplomatów, odpowiedział: "Żadnych komentarzy, o tym poinformuje MSZ Polski".

Reklama

Pytany, czy najbliższe tygodnie spędzi w Warszawie, dyplomata odpowiedział twierdząco. Dopytywany, czy dotyczy to także jego najbliższych współpracowników, oświadczył, że w Warszawie pozostanie jego współpracowniczka, która towarzyszyła mu w wizycie w siedzibie MSZ. Na pytanie o innych współpracowników dodał: "Zobaczymy".