Magierowski jest podsekretarzem stanu w MSZ od maja ub.r. Odpowiada w resorcie m.in. za politykę amerykańską, azjatycką i bliskowschodnią oraz dyplomację ekonomiczną. Wcześniej, w latach 2015-2017, pracował w Kancelarii Prezydenta, m.in. jako dyrektor biura prasowego oraz ekspert ds. dyplomacji publicznej.

Reklama

Przed rozpoczęciem współpracy z KPRP Magierowski był dziennikarzem i publicystą specjalizującym się w tematyce międzynarodowej. Pracował m.in. jako redaktor działu zagranicznego "Gazety Wyborczej", szef działu zagranicznego tygodnika "Newsweek Polska", zastępca redaktora naczelnego tygodnika "Forum" oraz - w latach 2006-2011 - dziennika "Rzeczpospolita". W kolejnych latach był publicystą m.in. tygodników "Uważam Rze" oraz "Do Rzeczy".

O tym, iż Magierowski może zostać nowym ambasadorem w Tel Awiwie media spekulowały od stycznia. Fakt, że wyznaczono termin zaopiniowania jego kandydatury przez sejmową komisję wskazuje, że jego nominacja uzyskała akceptację prezydenta i szefa rządu, a także, iż otrzymał on tzw. agrement, czyli zgodę władz izraelskich na jego przyjęcie w charakterze szefa polskiej misji dyplomatycznej.

Zmiana na stanowisku szefa placówki w Tel Awiwie nastąpi w kontekście sporu między Polską a Izraelem wokół uchwalonej przez polski Sejm w styczniu nowelizacji ustawy o IPN. Zakłada ona m.in., że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub do 3 lat więzienia.

Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni". Przepisy te wywołały krytykę m.in. ze strony Izraela i USA. 6 lutego prezydent Andrzej Duda podpisał znowelizowaną ustawę, a następnie w trybie kontroli następczej skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent chce, by Trybunał zbadał, czy przepisy ustawy nie ograniczają w sposób nieuprawniony wolności słowa oraz przeanalizował kwestię tzw. określoności przepisów prawa. Zmienione przepisy obowiązują od 1 marca.

Reklama

W związku z napięciami we wzajemnych stosunkach, na mocy ustaleń premierów Mateusza Morawieckiego i Benjamina Netanjahu, w Polsce i Izraelu powołano zespoły ds. dialogu prawno-historycznego pomiędzy oboma krajami. Na czele zespołów stanęli wiceszef polskiego MSZ Bartosz Cichocki i dyrektor generalny izraelskiego resortu dyplomacji Juwal Rotem. Na początku marca doszło do pierwszego spotkania zespołów w Jerozolimie; zapowiedziano wówczas, że kolejne spotkanie to "raczej kwestia tygodni niż miesięcy".

Obecnie ambasadą w Izraelu kieruje Jacek Chodorowicz, który rozpoczął swoją misję w tym kraju w 2012 r. Chodorowicz miał pierwotnie wrócić do kraju z końcem ub.r. Po tym, jak w grudniu sejmowa komisja spraw zagranicznych wydała negatywną opinię dla kandydatury na to stanowisko b. prezes Polskiego Radia Barbary Stanisławczyk-Żyły, została ona jednak przedłużona.

Kandydata na ambasadora proponuje minister spraw zagranicznych w uzgodnieniu z premierem i prezydentem. Następnie MSZ występuje do państwa przyjmującego o wstępną akceptację. Jej otrzymanie pozwala MSZ na zwrócenie się do prezydenta z formalnym wnioskiem o nominację ambasadora. Zwrócenie się przez MSZ do sejmowej komisji spraw zagranicznych o zaopiniowanie kandydata wynika z obyczaju.