Chodzi o książkę "Polska może być lepsza. Kulisy polskiej dyplomacji" autorstwa Radosława Sikorskiego. W publikacji - jak podaje wydawca - Sikorski jako wykładowca Uniwersytetu Harvarda, były minister obrony i spraw zagranicznych - odpowiada na pytania m.in. dotyczące Unii Europejskiej, zagrożeń związanych z polityką imperialną Rosji, także gwarancji dla Polski ze strony Stanów Zjednoczonych.

Reklama

Dworczyk pytany o tę publikację w TVP1, ocenił, że Sikorski ujawniając szereg informacji, "posunął się zbyt daleko". - Tym bardziej, że jest byłym szefem MSZ i MON - wskazał.

Według szefa KPRM, działanie Sikorskiego jest "niezrozumiałe". - Można je określić tylko w jeden sposób - nieodpowiedzialne z punktu widzenia polskiej racji stanu - stwierdził.

"Dziennik Gazeta Prawna", komentując w poniedziałek książkę b. szefa MSZ "Polska może być lepsza" podkreślił, że Radosław Sikorski podzielił się ze światem wiedzą na wrażliwe dla państwa tematy; wskazał m.in. gdzie CIA miało swoje centrum przesłuchań.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT>>>

"Neoficką nadgorliwością wykazano się wówczas, gdy udostępniono Centralnej Agencji Wywiadowczej ośrodek w Starych Kiejkutach (...) sposób załatwienia tej sprawy nosi znamiona braku szacunku dla własnego państwa. Nie zadbano o podpisanie stosownych porozumień" – cytuje Sikorskiego "DGP".

W publikacji - jak zauważa "DGP" - b. szef dyplomacji podaje też dane precyzujące, gdzie konkretnie przesłuchiwano obcokrajowców: "Może jedyną korzyścią z wasalnego epizodu centrum przesłuchań w Kiejkutach jest to, że willę, w której Amerykanie trzymali terrorystów, później dla niepoznaki wyremontowano, dzięki czemu miałem godziwe warunki noclegowe podczas dorocznych spotkań z młodym narybkiem naszych szpiegów". Dziennik zaznacza, że Radosław Sikorski w swojej książce nie ogranicza się do więzień CIA.