Przydacz będzie odpowiedzialny za Wschód. Do jego obowiązków nie będą jednak należały rozmowy dotyczące Fort Trump, którymi zajmował się Cichocki. Obecny ambasador w Kijowie brał też udział w negocjacjach z Izraelem wokół nowelizacji ustawy o IPN, przewodząc zespołowi ds. dialogu prawno-historycznego. Przydacz nie będzie odpowiedzialny za ten obszar.

Reklama

- Pierwsze poważne zadanie, zarówno dla nowego wiceszefa MSZ, jak i nowego ambasadora, to zbliżające się, nieprzewidywalne wybory na Ukrainie – mówi nasz rozmówca związany z kancelarią prezydenta. - Wschód w tej chwili będzie mocno obstawiony przez ludzi w jakiś sposób związanych z pałacem prezydenckim. Przydacz wywodzi się z Biura Spraw Zagranicznych. Cichocki za prezydentury Lecha Kaczyńskiego pracował w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego – dodaje.

Urodzony w 1985 roku Przydacz z wykształcenia jest prawnikiem. Funkcję wiceszefa Biura Spraw Zagranicznych KPRP pełnił od 2015 roku. Wcześniej pracował jako analityk związany z Klubem Jagiellońskim. Ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Studiował też stosunki międzynarodowe i filozofię. Ukończył aplikację adwokacką w Okręgowej Izbie Adwokackiej w Krakowie. W 2015 r. zdał egzamin adwokacki.

Cichocki, który złożył niedawno w ukraińskim MSZ kopie listów uwierzytelniających – w zasadzie jest już ambasadorem. Na stanowisku zastąpił Jana Piekło, którego odwołano z placówki ze skutkiem na 31 stycznia tego roku. Cichocki karierę zaczynał w Ośrodku Studiów Wschodnich. Pracował też w ambasadzie polskiej w Moskwie i jako doradca szefa Agencji Wywiadu. Pracował też w BBN.

W MSZ zastępcami ministra Jacka Czaputowicza są obecnie: Konrad Szymański, Szymon Szynkowski vel Sęk, Piotr Wawrzyk, Maciej Lang i Andrzej Papierz.

Reklama