Lider Platformy Obywatelskiej podkreśla, że proponował komitetowi wyborczemu Kaczyńskiego debatę już kilka razy - za każdym razem bez odzewu. Skoro mimo wcześniejszych propozycji rzecznik PiS Adam Bielan zapowiedział, że wciąż czeka na zaproszenie do debaty, Tusk je ponawia.

Szef PO dodaje, że Kwaśniewski może być dla Jarosława Kaczyńskiego wygodnym workiem treningowym - bo nie jest czynnym politykiem, a patronem ugrupowania, które nie może liczyć na wygraną, i z punktu widzenia propagandy PiS-u symbolem tego, co w Polsce najgorsze.

Dodaje też, że gdyby był na miejscu Kaczyńskiego i szukał w debacie swojego interesu, a nie uczciwej rozmowy, też wybrałby Kwaśniewskiego.