W ubiegłym roku - po tym, jak ówczesna prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zakazała organizacji w stolicy Marszu Niepodległości - prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki ustalili, że 11 listopada w Warszawie zostanie zorganizowany "wspólny biało-czerwony marsz". W efekcie ulicami Warszawy pod patronatem prezydenta przeszedł Biało-Czerwony Marsz "Dla Ciebie Polsko", na który złożyły się formalnie dwa zgromadzenia – jedno organizowane przez rząd, a drugie - przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości.
Pytany w Polskim Radiu 24, czy w tym roku prezydent Andrzej Duda weźmie udział w Marszu Niepodległości, wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha wskazał, że zeszły rok był rokiem specyficznym ze względu na setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
W tym roku według mojej wiedzy takie ostateczne decyzje co do kształtu, formuły - jeżeli chodzi o marsz, jeżeli chodzi o jego organizację - jeszcze nie zapadły - wskazał. Przypomniał jednocześnie, że Kancelaria Prezydenta nie jest organizatorem marszu. Ja mogę powiedzieć tak: nie ulega wątpliwości dla prezydenta, że 11 listopada to jest data, która powinna nas łączyć. To nie powinien być dzień sporów politycznych czy kontrmanifestacji wobec manifestacji, to powinien być taki dzień, kiedy my zawieszamy te kwestie sporne - mówił. Podkreślił przy tym, że za wcześnie jest przesądzać czy prezydent weźmie udział w tegorocznym Marszu Niepodległości.
Spychalski: Nie ma jeszcze decyzji
Nie ma jeszcze decyzji, czy prezydent Andrzej Duda weźmie udział w tegorocznym Marszu Niepodległości - potwierdził w niedzielę rzecznik prezydenta Błażej Spychalski.
Jeśli chodzi o 11 listopada, na dzisiaj mamy mniej więcej w 90 procentach wiadomy przebieg aktywności pana prezydenta w tym dniu. W tej sprawie nie ma jeszcze decyzji - powiedział Spychalski.