Rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak poinformował PAP, że policjanci byli zmuszeni użyć siły. - Policjanci apelowali do protestujących o zachowanie zgodne z prawem. Pomimo tego sytuacja nie uległa zmianie, w związku z czym zgromadzenie zostało rozwiązane przez policjantów przy użyciu siły - powiedział.

Reklama

Jak podał rzecznik KSP, w tej chwili przywracany jest ruch na Nowym Świecie i prowadzone są czynności z osobami, które nie opuściły miejsca zgromadzenia po jego rozwiązaniu przez policję oraz zaśmiecaniem ulicy.

Protestujący rolnicy z ruchu AGROunia zgromadzili się we wtorek rano przed siedzibą Polskiego Związku Łowieckiego na ulicy Nowy Świat. Andrzej Waszczuk, jeden z koordynatorów ruchu w woj. lubelskim, powiedział w rozmowie z PAP, że rolnicy postulowali do związku łowieckiego o wzięcie odpowiedzialności za pomór świń w gospodarstwach. "Problem z dziką zwierzyną zarażoną ASF odbija się na wsiach już od lat. Apelujemy od 2004 roku, że jest za dużo dzików, które roznoszą choroby i w dalszym ciągu nie widać żeby podjęto realne kroki w zwalczaniu zarazy. Z tego powodu liczba świń w gospodarstwach maleje w zastraszającym tempie" - dodał.

Rolnicy domagają się m.in. zwrotu pieniędzy za szkody wyrządzone w ich gospodarstwach przez myśliwych. Protestujący mieli transparenty z hasłami: "Oddajcie pieniądze za szkody łowieckie"; "Wybierajcie: rolnicy czy dziki, żywność czy zabawa"; "Zabić dzika nie rolnika"; wywiesili też banery AGROunii i Polskiego Związku Rolników.