"Są prowadzone badania o charakterze naukowym, przy użyciu modelu komputerowego układu, by ukazać te wszystkie związki między różnego rodzaju ośrodkami sił społecznych w Polsce" - tak premier mówił niedawno o próbach rozszyfrowania związków między agentami różnych służb, byłymi aparatczykami z PZPR, przestępcami i oligarchami III RP.
Okazuje się, że "model komputerowego układu" istnieje. Chodzi o program komputerowy firmy Pentacomp, wzorowanym na czeskim programie spółki Tovek - pisze "Rzeczpospolita".
Potrafi prześledzić miliony e-maili, stron internetowych, czy dokumentów tekstowych w kilka sekund. Ale to nie wszystko. Nie dość, że potrafi czytać, to na dodatek na swój sposób rozumie to, co czyta. Program umie posegregować niektóre informację na prawdziwe i błędne, kojarzy fakty i układa je chronologicznie. Z tego co znalazł w sieci, wyciąga wnioski i robi o tym raporty. Przyda się więc między innymi w specsłużbach, policji i w Ministerstwie Obrony Narodowej.