Na wczorajszym spotkaniu premiera Donalda Tuska z prezydentem Kaczyńskim, głównym tematem rozmów była właśnie kwestia poniedziałkowego wyjazdu ministra Sikorskiego do Gruzji. Jednak dopiero dziś popołudniu dyplomaci Polski, Słowenii, Litwy i Szwecji podjęli ostateczną decyzję o wyjeździe do Tbilisi - dowiedział się dziennik.pl.
Jutro Radosław Sikorski, szef szwedzkiej dyplomacji Carl Bildt i minister spraw zagranicznych Słowenii Dimitrij Rupel oraz szef litewskiego MSZ Petras Vaitiekunas spotkają się w Wilnie. Dyplomaci uzgodnią wspólne stanowisko na temat Gruzji. Ministrowie rozważą także, jaka będzie reakcja Rosji na ich zaangażowanie w konflikt w Abchazji - ustalił dziennik.pl.
Nasz informator ujawnił także, jaka będzie taktyka polskich dyplomatów w rozwiązywaniu sporu na linii Moskwa - Tbilisi. Stanowisko Polski ma być wyraźne, a zarazem zabezpieczone "dobrym towarzystwem" wiodących europejskich graczy. Warto przypomnieć, że Słowenia pełni w tym czasie prezydencję w Unii Europejskiej. Dyplomaci będą się zarazem starali, aby wizyta w Gruzji nie zaogniła naszych stosunków z Rosją.
Przy okazji dowiedzieliśmy się, że wczorajsza rozmowa Tuska z Kaczyńskim, choć krótka, była w dobrej atmosferze. "Panowie się nie pokłócili. Na pewno będą kolejne spotkania" - mówi dziennikowi.pl polityk z otoczenia premiera.