Jak dodał Terlecki, podczas oficjalnej części posiedzenia klubu wystąpienie wygłosił wyłącznie prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Reklama

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podsumował kampanię wyborczą, dziękował za udział w tej kampanii posłom, ministrom, działaczom i strukturom. Ale także powiedział, co wszyscy przyjęli z entuzjazmem, że wakacje będą krótkie i po wakacjach ruszamy z nową energią do działań, które są przed nami. O szczegółach powiemy, kiedy się spotkamy po wakacjach - zapowiedział Terlecki.

Dziś nie było dyskusji, dyskusja będzie na spotkaniu wyjazdowym przed kongresem - dodał szef klubu PiS. Poinformował też, że kongres PiS ma się odbyć 7-8 listopada. Podkreślił, że miejsce kongresu jest jeszcze przedmiotem do dyskusji w partii, natomiast rozważana jest Warszawa lub bliskie okolice Warszawy.

Dziś cieszymy się ze zwycięstwa (w wyborach prezydenckich) i jest to zasłużona radość - mówił szef klubu PiS.

Pytany o rekonstrukcję rządu Terlecki zaznaczył, że zmiany muszą być zatwierdzone najpierw przez komitet polityczny partii. To wszystko przed nami, to wszystko we wrześniu, październiku - dodał wicemarszałek Sejmu.

Terlecki pytany o ograniczenie liczby resortów do 12 odparł, że z pewnością rekonstrukcja będzie dotyczyła znacznego ograniczenia liczby ministerstw.

Poinformował, że koalicjanci w ramach Zjednoczonej Prawicy - przedstawiciele Solidarnej Polski i Porozumienia Jarosława Gowina - byli obecni na posiedzeniu jako członkowie klubu parlamentarnego PiS. Koalicjanci byli obecni, są członkami naszego klubu, natomiast dyskusje, rozmowy, negocjacje są przed nami - zastrzegł Terlecki.

Dopytywany o zmiany, do których może dojść jesienią w ugrupowaniu, odparł, że chodzi o "pewne przeorganizowanie partii". Te zmiany musi zatwierdzić kongres, na kongresie je przedstawimy, zmiany będą dotyczyły funkcjonowania naszych struktur - dodał Terlecki.

Zaprzeczył jakoby na kongresie, który ma m.in. wybrać władze partii na kolejną kadencję, mogło dojść do zmiany prezesa PiS.