We wtorek po południu w ogrodach Pałacu Prezydenckiego odbędzie się uroczystość zaprzysiężenia nowych ministrów rządu Mateusza Morawieckiego, z wyjątkiem zakażonego koronawirusem Przemysława Czarnka, który ma być ministrem edukacji i nauki.

Bielan był pytany w Programie Trzecim Polskiego Radia, czy kilku samców alfa w kierownictwie rządu nie jest nadmiarem, od którego może głowa boleć. Do polityki z reguły garną się osoby ambitne, zarówno ambitni mężczyźni, jak ambitne kobiety. To nie jest novum, że pojawiają się również pewne zgrzyty personalne, ale myślę, że wszyscy, którzy zasiadają w rządzie i doszli już do tego poziomu polityki, są odpowiedzialni. Wiedzą, że ich ambicje osobiste muszą być na drugim miejscu; najważniejszy jest interes Polski, kraju, i naszego obozu politycznego - powiedział.

Pytany, czy powracający do rządu jako wicepremier, minister rozwoju i pracy Jarosław Gowin może stać się troszkę socjalistą po tym, jak szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda wyraził swoje zastrzeżenia co do tej nominacji, Bielan zaznaczył, że Gowin obejmuje urząd w bardzo trudnym momencie, kiedy wszyscy musimy walczyć z negatywnymi skutkami dla gospodarki jeszcze lockdownu i pewnego spowolnienia gospodarczego. Dodał, że lider Porozumienia przejmuje obowiązki, za które odpowiadała Jadwiga Emilewicz, ale - jak stwierdził - dostaje również bardzo ważny dział +praca+, odpowiedzialny za walkę z bezrobociem, więc z pewnością będzie mieć bardzo trudne zadanie.

Reklama

W odpowiedzi na pytanie, czy "szykuje się kolejne starcie" w Zjednoczonej Prawicy, gdyż Gowin jest przeciwny objęciem podatkiem CIT spółek komandytowych, czego chce Ministerstwo Finansów, a o czym już donoszą media, Bielan przekonywał, że różnice zdań w tak szerokim obozie, jakim jest obóz ZP, są czymś naturalnym. Są różnice poglądów. Ale dzięki temu, że jesteśmy tak szerokim obozem, wygrywaliśmy wybory, potrafiliśmy zdobywać ponad 40 proc. w wyborach parlamentarnych, czy ponad 50 proc. w wyborach prezydenckich. Coś za coś - powiedział.

Reklama

Polityk Porozumienia zaapelował jednocześnie, aby dyskusje o spornych kwestiach odbywały się wcześniej, na posiedzeniach Rady Ministrów. Mam nadzieję, że od momentu, kiedy ta Rada Ministrów zostanie powołana dzisiaj, tak będzie, a nie poprzez media, poprzez jakieś przecieki medialne.

We wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński odbierze nominację na stanowisko wicepremiera. Oprócz niego w rządzie będzie trzech wicepremierów. Na dotychczasowym stanowisku pozostaje Jacek Sasin, który będzie kontynuował pracę jako wicepremier i minister aktywów państwowych. Na wicepremiera oraz szefa nowego resortu - Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu - powołany zostanie Piotr Gliński. Jarosław Gowin odbierze natomiast nominację na stanowisko wiceprezesa Rady Ministrów oraz ministra rozwoju, pracy i technologii.

Prezydent powoła też Tadeusza Kościńskiego na szefa Ministerstwa Finansów i Funduszy oraz Michała Kurtykę, który obejmie funkcję ministra klimatu i środowiska. Nominacje z rąk prezydenta odbiorą także: Marlena Maląg na szefa Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej oraz Grzegorz Puda na szefa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Nominację na Ministra-Członka Rady Ministrów odebrać mają też Michał Cieślak (Porozumienie) oraz Michał Wójcik (Solidarna Polska).