W piątek prezydent Andrzej Duda złożył w Sejmie projekt, który miałby dostosować tzw. ustawę antyaborcyjną do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października, który wywołał w kraju falę protestów. TK za niekonstytucyjny uznał przepis ustawy, który zezwala na usunięcie ciąży jeśli płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony. W myśl projektu prezydenta aborcja ma być dopuszczalna w przypadku tzw. wad letalnych. Zgodnie z informacją na stronie Rządowego Centrum Legislacji, orzeczenie TK powinno było zostać opublikowany najpóźniej 2 listopada, ale tak się nie stało.
Dworczyk, pytany we wtorek w TVN24, kiedy zostanie opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego, odpowiedział, że to zależy od Rządowego Centrum Legislacji.
Polityk zwrócił uwagę, że trwa dyskusja nad prezydenckim projektem nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Dodał, że propozycje prezydenta "mają w jakiś sposób wyjść naprzeciw tej sytuacji, która powstała po ostatnim wyroku Trybunału".
Szef KPRM przyznał, że wyroki TK należy publikować. - Natomiast w tej chwili trwa pewna dyskusja i dobrze, żeby w tej sytuacji, która jest trudna dla wszystkich, która budzi bardzo dużo emocji, dać sobie trochę czasu na dialog i wypracowanie nowego stanowiska w tej sprawie - dodał Dworczyk.
Prezydent Duda skierował w piątek do Sejmu swój projekt zmian w ustawie o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. To odpowiedź na wyrok TK, który wywołała falę protestów w całej Polsce. Propozycja, jak oświadczył Duda, uwzględniając wskazania TK, przewiduje wprowadzenie nowej przesłanki przywracającej możliwość przerwania ciąży jedynie w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych.