Wpis Donalda Tuska pojawił się niedługo po tym, jak w czwartek wieczorem Sejm przyjął uchwałę autorstwa PiS, wspierającą działania rządu w zakresie negocjacji budżetowych w UE. Uchwała m.in. wzywa do powrotu do rozmów i osiągnięcia porozumienia zgodnego z unijnymi traktatami oraz konkluzjami lipcowego posiedzenia Rady Europejskiej.

Reklama

W środę w Sejmie szef rządu Mateusz Morawiecki podkreślał, że Polska mówi głośne "tak" dla Unii Europejskiej, ale jednocześnie głośne "nie" dla mechanizmów, które w nierówny sposób traktują Polskę i inne kraje członkowskie UE. Jak tłumaczył, przez praworządność należy rozumieć również "prawo państw do reformowania, zgodnie z traktatami i własną konstytucją, swoich wymiarów sprawiedliwości".

W poniedziałek Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności. W czwartek podczas wideokonferencji szefów państw i rządów UE podczas krótkiej dyskusji w kwestii wieloletniego budżetu i mechanizmu praworządności poza kanclerz Niemiec i szefem Rady Europejskiej głos zabrali premierzy Polski, Węgier i Słowenii, którzy -jak przekazało wysokiej rangą źródło zbliżone do posiedzenia - "bardzo zwięźle powtórzyli swoja stanowiska".

Także w czwartek szef PO Borys Budka poinformował, że Koalicja Obywatelska przygotowała wniosek o odwołanie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Jak wyjaśnił, wniosek jest związany z "bezprawnymi działaniami wobec protestujących w środę kobiet". Lider PO zaapelował do pozostałych sił opozycyjnych, by poparły wniosek KO. Jak mówił, "przyszłość Polski, rozwój Polski, uzależniony jest od tego, czy Kaczyński straci władzę".

Wniosek KO to m.in. pokłosie środowych wydarzeń podczas protestu organizowanego przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Doszło do nich na pl. Powstańców Warszawy przed gmachem TVP. Demonstrantów otoczył tam kordon policjantów. Dostęp na plac zablokowano ze wszystkich stron. Po próbie przerwania kordonu przez uczestników manifestacji policja użyła wobec nich gazu pieprzowego. Spryskane nim zostały m.in. liderki Strajku Kobiet: Marta Lempart i Klementyna Suchanow oraz posłanka Lewicy Magdalena Biejat.

Reklama

Śmiszek o apelu Tuska: Widać że Donald Tusk nie porzucił marzeń o zjednoczonej opozycji

Widać że Donald Tusk nie porzucił marzeń o zjednoczonej opozycji, ale każde ugrupowanie powinno skupić się na przekonywanie wyborców do swojego programu – w ten sposób Krzysztof Śmiszek (Lewica) skomentował apel Donalda Tuska o zjednoczenie całej opozycji.

Zjednoczona opozycja nigdy nie spełniła pokładanych w niej nadziei i myślę, że trzeba te nadzieje szybko porzucić, a inwestować wysiłki poszczególnych partii i ugrupowań politycznych - które mogą mobilizować demokratycznych wyborców - w poszerzanie własnej bazy. Jest wiele osób niezdecydowanych, tam trzeba włożyć duża pracę – powiedział Śmiszek.