Po stronie polskiej i węgierskiej oceniamy sytuację, że właściwie zniknęły powody do tego Polska i Węgry miały zająć odmienne stanowisko od pozostałych państw unijnych (w negocjacjach budżetowych w UE - PAP). Także zbieżne ze stanowiskiem Polki i Węgier jest stanowisko prezydencji niemieckiej. Ale oczywiście do porozumienia na Radzie Europejskiej wymagana jest jednomyślność - mówił Gowin w środę na konferencji prasowej polityków Porozumienia. Zaapelował też do przywódców wszystkich państw unijnych, żeby myśleli w kategoriach wspólnej Europy. Polska i Węgry wspólnie z prezydencją niemiecką przedstawiają pewien plan dobrego porozumienia i liczymy, że ten plan zyska akceptację wszystkich liderów unijnych - zapowiedział.

Reklama

Gowin o porozumieniu: To nie jest moment na ujawnianie szczegółów

Gowin ocenił też, że obecna treść unijnego porozumienia, zakładająca wprowadzenie mechanizmu praworządności do unijnego budżetu, byłaby szkodliwa z punktu widzenia procesu integracji europejskiej, dlatego że dawałaby narzędzie do arbitralnego ingerowania w sprawy poszczególnych państw członkowskich.

Zapytany co powinny zwierać zapisy porozumienia, by doszło do unijnego kompromisu Gowin stwierdził: O detalach tego porozumienia będą informowani jako pierwsi, z oczywistych względów, nasi europejscy partnerzy. Po czym dodał: Na razie jest uzgodnienie w trójkącie Warszawa, Berlin, Budapeszt. Wierzę, że to porozumienie obejmie pozostałe 24 stolice Europy. Dopytywany przez dziennikarzy o szczegóły nowego, kompromisowego porozumienia odmówił odpowiedzi. To nie jest moment na ujawnianie szczegółów, ani ja nie jestem odpowiednia osobą - wyjaśnił. Dodał, że osoba "uprawomocnioną" od przedstawiania treści uzgodnionego "rozporządzenia" jest premier Mateusz Morawiecki.

"Weto sprzeczne z interesem narodowym"

"Logika WETO albo ŚMIERĆ jest sprzeczna z naszym interesem narodowym. Jak powiedział wczoraj Victor Orban, jesteśmy o centymetr od rozwiązania: i suwerenna Polska, i wspólna Europa. I zagwarantowanie Polsce niezawisłych praw, i skorzystanie z setek miliardów unijnych funduszy" - napisał wcześniej Gowin na Twitterze.

Spotkanie Morawieckiego z Orbanem

We wtorek w Warszawie odbyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem, w którym wzięli udział również wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński. Do rozmów dołączyli również lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro i szef Porozumienia Jarosław Gowin.

Po spotkaniu rzecznik rządu Piotr Müller podkreślał, że Polska i Węgry chcą, żeby przepisy dotyczące warunkowości odnosiły się do kwestii budżetowych i były jasne. Dodawał, że stanowisko Polski i Węgier w sprawie budżetu UE jest wspólne. Według Müllera jest szansa na osiągnięcie porozumienia na najbliższym szczycie UE.

W podobnym tonie wypowiadał się premier Węgier Viktor Orban, który w rozmowie z Polsat News i portalem Interia ocenił, że jest szansa na zamknięcie negocjacji budżetowych w tym tygodniu.

Myślę, że mamy dobrą szansę, żeby zamknąć tę sprawę w tym tygodniu, podczas czwartkowego spotkania na szczycie. Nie ma gwarancji, ale mamy dobrą szansę, dzieli nas centymetr od tego - powiedział Orban.

Reklama

Trudne negocjacje budżetowe

Wieloletni budżet UE na lata 2021-2027 musi być przyjęty w pakiecie z funduszem odbudowy wartym 1,8 bln euro oraz mechanizmem powiązania środków unijnych z kwestią praworządności.

Tekst rozporządzenia w sprawie uwarunkowania funduszy unijnych od przestrzegania praworządności został w listopadzie potwierdzony większością kwalifikowaną państw członkowskich na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich. Polska i Węgry zagłosowały przeciw, uzasadniając to tym m.in., że rozporządzenie zawiera rozwiązanie pozatraktatowe.

Rozporządzenie akceptowane jest kwalifikowaną większością głosów państw członkowskich, decyzje w kwestii wieloletniego budżetu UE oraz funduszu odbudowy wymagają jednomyślności.

Według premiera Mateusza Morawieckiego zawarty w rozporządzeniu mechanizm jest arbitralny, może być stosowany z motywacji politycznych i w związku z tym "niechybnie by doprowadził do rozczłonkowania Unii Europejskiej, a może nawet do rozpadu Unii".

Szefowie polskiego i węgierskiego rządu podpisali również deklarację dotyczącą uzgodnienia stanowiska krytycznego wobec powiązania wypłat z budżetu z "arbitralnymi i nieobiektywnymi kryteriami naruszeń praworządności".