Ks. Isakowicz-Zaleski o sprawie ks. Dymera: Osoby odpowiedzialne powinny złożyć dymisje

Pedofilia w Kościele. "Siłą Kościoła nie jest majątek czy nieruchomości czy konta bankowe, ale wiarygodność, uczciwość i przede wszystkim wierność ewangelii. Dziś jesteśmy świadkami, że dorobek wielu pokoleń uczciwych księży, ludzi świeckich jest niszczony przez nieumiejętność rozwiązywania trudnych spraw" - powiedział w RMF FM ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Ks. Isakowicz-Zaleski był pytany czy Kościół może zbankrutować przez pozwy o odszkodowania dla ofiar molestowaniaseksualnego.

Tak, jest takie niebezpieczeństwo, choć moim zdaniem o wiele gorsze jest bankructwo moralne - powiedział w RMF FM ks. Isakowicz-Zaleski.

Reklama

Scheuring-Wielgus donosi śledczym na biskupów i prymasa. Chodzi o sprawę ks. Dymera

Zobacz również

Ks. Isakowicz-Zaleski o ks. Dymerze

Ksiądz był również pytany o milczenie duchownych ws. księdza-pedofila Andrzeja Dymera.

To rzecz karygodna, sprzeczne z wszelkimi zasadami ewangelicznymi i z wieloma decyzjami trzech papieży, począwszy od Jana Pawła II. (...) Myślę, że osoby żyjące, które są za to odpowiedzialne - powinny złożyć dymisje - powiedział ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Ks. Isakowicz-Zaleski był pytany czy do dymisji powinien podać się arcybiskup metropolita szczecińsko-kamieński Andrzej Dzięga.

Tak, oczywiście. (...) Ale myślę, że to dotyczy nie tylko arcybiskupa Dzięgi, skądinąd człowieka, który ma też dużo pozytywnych cech, ale też pewnej mentalności, która jest w Episkopacie, żeby tuszować te sprawy. Dam przykład sprawy arcybiskupa Paetza, której od 20 lat polski Episkopat nie chce wyjaśnić - mówił w RMF FM.

Dalszy ciąg materiału pod wideo