Kto odpowiada za sprzeczne komunikaty? Przez kogo doradcy Baracka Obamy nabrali wody w usta i nie chcą komentować żadnych przyszłych posunięć zagranicznych? Przez kogo szef MSZ Radosław Sikorski musiał się tłumaczyć przed amerykańskim Departamentem Stanu?

Reklama

>>>Zobacz, jak ekipa Obamy sprzątała po zamieszaniu

Zdaniem Kancelarii Prezydenta zawinił prezydencki minister do spraw zagranicznych Mariusz Handzlik. To on był przy rozmowie Lecha Kaczyńskiego z Barackiem Obamą i to on relacjonował Piotrowi Kownackiemu jej przebieg.

"Prezydent-elekt Obama mówi do naszego prezydenta. Nasz prezydent powtarza kolegom, którzy przy tym byli. Ci koledzy powtarzają mnie. Ja powtarzam dziennikarzom. Tych ogniwek w łańcuszku jest kilka" - bagatelizuje sprawę w rozmowie z radiem RMF szef kancelarii Lecha Kaczyńskiego.

Piotr Kownacki zapewnia też, że Mariusz Handzlik nie będzie ukarany za zamieszanie z tarczą antyrakietową. "Sprawa została wyprostowana" - ucina szef Kancelarii Prezydenta.