Na briefingu w Sejmie posłowie KO Wojciech Król i Arkadiusz Myrcha nawiązali do ujawnionych domniemanych maili, które wymieniali szef KPRM Michał Dworczyk i Olga Semeniuk. Wskazali, że korespondencja pochodzi z października 2019 r. - z czasu po wyborach parlamentarnych, w których Olga Semeniuk bez powodzenia ubiegała się o mandat posła z listy PiS w Warszawie.
W mailu ówczesna warszawska radna miała napisać do Michała Dworczyka: "Zgodnie z rozmową, dla mnie jedyną opcją przetrwania w polityce samorządowej jest: Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju". W dalszej korespondencji pisała: "Działką dla mnie, którą uważam za możliwą do udźwignięcia, są fundusze europejskie w jednostkach samorządu terytorialnego". Szef kancelarii premiera miał odpisać jej: "Działamy".
Semeniuk nie ma kompetencji?
Olga Semeniuk została wiceministrem rozwoju 2 stycznia 2020 r.; w resorcie pracuje do dziś. W sierpniu br. została pełnomocnikiem rządu ds. małych i średnich przedsiębiorstw; kilka dni temu została wybrana przewodniczącą Rady Polskiej Agencji Kosmicznej.
Według Króla, korespondencja mailowa z Dworczykiem pokazuje, że Semeniuk "chciała być ministrem i chciała kosmicznej pensji", choć nie miała do tego kompetencji. Jak dodał, korespondencja ta ujawnia jakie są standardy PiS przy zatrudnianiu ważnych urzędników w rządzie. Jak ocenił Król z maili szefa kancelarii premiera wyłania się obraz tego, jak ludzie PiS traktują pieniądze podatników i instytucje w kraju. Jego zdaniem, wygląda na to, że "wystarczy napisać do obecnego szefa KPRM, by dostać bardzo ekskluzywną fuchę".
Myrcha podkreślił, że dla wielu Polaków nominacja Semeniuk jest kompletnie niezrozumiała w sytuacji, gdy sama zainteresowana ocenia krytycznie swoje kompetencje. Ta nominacja pokazuje, w jak oszukańczy sposób pan Morawiecki i Dworczyk traktują rządowe posady - zauważył poseł. Dodał, że kandydat na dane stanowisko powinien dawać rękojmię realizacji zadań, czego jego zdaniem nie można powiedzieć o Semeniuk.
Poinformował, że w czwartek razem z Królem wystąpią do premiera Mateusza Morawieckiego z interpelacją, by "w trybie niezwłocznym wyjaśnił kulisy tej nominacji", wyjaśnił jakimi przesłankami się w tej sytuacji kierował i jakie kompetencje zdecydowały o powierzeniu Semeniuk zajmowanych przez nią stanowisk.