W czwartek w Radiu Plus w wątku rozmowy o zyskach PKN Orlen szef MAP został zapytany, czy będzie podatek od nadmiarowych zysków spółek skarbu państwa. Tak, będzie, pracujemy nad tym - odpowiedział. Zaznaczył przy tym, że spółki energetyczne praktycznie już zostały pozbawione takich zysków, ponieważ w zeszłym roku zostały wprowadzone regulacje zamrażające ceny prądu, a jest jeszcze kwestia spółek górniczych, z których część dużo zarobiła na rosnącej cenie węgla, a także kwestia Orlenu i przerobu ropy naftowej.

Reklama

Tusk komentuje słowa Sasina

O tę wypowiedź Sasina przewodniczący PO został zapytany w piątek na konferencji w Mińsku Mazowieckim. Jak ocenił, jedyną reakcją na nią było jak na razie "gwałtowne tąpnięcie na giełdzie".

To nie jest pierwszy raz, kiedy pan Sasin pozwala sobie na jakiś komunikat i ci, którzy grają na giełdzie i być może mają informacje wcześniej, mogą naprawdę zarobić kokosy na tego typu niemądrych wypowiedziach - powiedział Tusk. Obawiam się, czy to nie jest też jakiś sprytny pomysł na biznes, znaczy takie używanie polityki po to, żeby rozhuśtać notowania giełdowe - dodał.

Reklama

Spółki górnicze i Orlen

W Radiu Plus Sasin powiedział też w kontekście spółek górniczych i Orlenu, że resorty klimatu, finansów i MAP współpracują przy stworzeniu "takich mechanizmów, które również wyrównałyby te dysproporcje, czyli te zyski, które wynikają nie z rozszerzenia działalności, jakichś nowych rozwiązań, tylko ze wzrostu cen na rynku". Zaznaczył, że prawdopodobnie te rozwiązania obejmą rok poprzedni, ale nie chciał o tym przesądzać.

Premier Mateusz Morawiecki mówił we wtorek, że zgodnie z wprowadzonym przez rząd mechanizmem polskie spółki przeznaczają dziesiątki miliardów na obniżkę rachunków za energię odbiorców. Zaznaczył, że można opodatkować spółki specjalnym podatkiem, a pieniądze z budżetu przeznaczać na obniżenie cen energii, i rząd zdecydował się na taki mechanizm, "tylko realizowany w inny sposób", poprzez tzw. revenue cap, dzięki któremu spółki zarobione środki przeznaczają na obniżkę cen.

Reklama

Tusk na konferencji w Mińsku Mazowieckim pytany był też o sytuację w polskich szkołach i wypowiedzi ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, który mówił, że nie brakuje nauczycieli. To jest cud boski, że w polskich szkołach są jeszcze nauczyciele, biorąc pod uwagę to, jaki jest minister, jakie są płace, jakie są warunki pracy, jak się traktuje nauczycieli - powiedział lider PO.

Autorzy: Agnieszka Ziemska, Piotr Śmiłowicz