Podczas konferencji w Mińsku Mazowieckim Tusk był pytany o zarzuty polityków PiS, że prezydent stolicy i politycy PO - współpracując z organizacją C40 Cities - chcą ograniczać wolność Polaków nakazując im, co mają jeść, czy czym mają jeździć, jak podróżować.

Reklama

Od czasu, kiedy okazało się, że rząd PiS jest promotorem zupy z robaków, ja już chyba nie muszę tłumaczyć idiotyzmów, tego typu zarzutów wobec prezydenta (Warszawy Rafała) Trzaskowskiego - powiedział Tusk.

Dodał, że "w ogóle jest trochę poniżające dla wszystkich, że przez ileś dni media i politycy zastanawiali się, czy naprawdę prezydent Trzaskowski chce zmusić Polaków do jedzenia robaków, a nie mięsa". To było tak głupie, a ta puenta, że okazało się, że to rząd jest zainteresowany promocją kotletów ze świerszczy, była chyba taką puentą już najbardziej groteskową - powiedział Tusk.

NCBiR współfinansuje badania nad jadalnymi robakami

W ten sposób lider PO nawiązał do doniesień medialnych, w których wskazano, że rząd finansuje badania nad jadalnymi owadami. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju miało przekazać dofinansowanie w wysokości 6,5 mln zł na projekt pod nazwą "SmartFood”, z którego jest realizowana m.in. hodowla jadalnych owadów na klatkach schodowych.

W poniedziałek Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej oświadczyło, że projekt SmartFood nie jest programem rządowym. Jak poinformowano, 85 proc. projektu jest finansowane z Funduszy Norweskich, a jedynie 15 proc. (973 tys. zł) to obowiązkowe współfinansowanie krajowe wynikające z zasad dofinansowania projektów norweskich.

W piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek powiedział na konferencji w Warszawie, że program PO wykuwał się na zagranicznych konferencjach, m.in. organizacji C40 i sprowadza się do uderzenia w wolność Polaków, w prawo do nieskrępowanego wyboru, co jeść, jak podróżować. Zapowiedział też akcję informacyjną PiS na temat "rzeczywistego programu PO".

autor: Karol Kostrzewa, Piotr Śmiłowicz