Wicemarszałek Sejmu podkreśla, że Polska przyjęła 2 mln Ukraińców, więc trzeba jechać do Unii i powiedzieć „daliście nam bardzo, bardzo mało pieniędzy, powinno być dane 500 euro na Ukraińca”. - Trzeba powiedzieć: dobra, nie dyskutujmy o 2 tys. ludzi, tylko o zabezpieczeniu 2 mln ludzi. Włączmy te kwoty do porozumienia i niech każdy zachowuje się tak, jak Polska, to świat będzie szczęśliwszy – uważa polityk Nowej Lewicy.

Reklama

Jednak jego zdaniem Polska nie ma pozycji w Unii. Dlaczego? – W rozmowie z UE jesteśmy aroganccy, prowadzimy złą politykę wewnętrzną w stosunku do Unii – ocenia gość Bogdana Rymanowskiego i dodaje: - Efekt jest taki, że robią nas w konia w każdej sprawie, a na odpowiedź braku skuteczności Kaczyński mówi: zróbmy referendum. Zdaniem Gościa Radia ZET, organizowanie referendum w dniu wyborów to hucpa polityczna. - Na Boga! Jeśli chcemy je zgrać z terminem wyborów i opowiadać, że jedni są zawszeni, brudni, mordercy będą wysadzali nam domy i gwałcili kobiety, to jest to nieuczciwe świństwo – mówi współprzewodniczący Nowej Lewicy.

Czarzasty o PiS: To będzie ciekawa historia. Ciekawy ruch

Pytany przez prowadzącego o to, czy nowy szef sztabu PiS Joachim Brudziński to zawodnik wagi ciężkiej, Włodzimierz Czarzasty ocenia, że „na pewno”. - Po słabym starcie poszukiwali kogoś, kto to uporządkuje – komentuje Gość Radia ZET. Skąd pomysł na przeniesienie sobotniej konwencji z Łodzi na Dolny Śląsk? - PiS musi pokazać siłę. Dobrze byłoby pokazać siłę na tym samym boisku, na którym gra lider największej partii opozycyjnej. To będzie ciekawa historia – uważa wicemarszałek Sejmu. Jego zdaniem partia rządząca jedzie na konfrontację. - To ciekawy ruch. Nie znamy motywów, ale niewątpliwie ta sobota będzie ciekawa z różnych względów – dodaje polityk.

Reklama

Włodzimierz Czarzasty zapowiada również, że Lewica od soboty zaczyna wielką konwencję dotyczącą spraw kobiet.

"To nie jest tak, że jedna partia po stronie opozycji wygra wybory"

Reklama

- Chcę jasno powiedzieć, ale bez złośliwego zęba – to nie jest tak, że jedna partia po stronie opozycji wygra wybory – mówi Czarzasty w rozmowie z Rymanowskim. Jego zdaniem musi być z Sejmie i Lewica, i Trzecia Droga, i Donald Tusk. - Jeśli będą – będą razem współrządzili. Jeśli będzie sytuacja, która wydarzyła się nam, gdzie nie zrealizowaliśmy 8 proc. progu 8 lat temu, to władzę nadal będzie miał PiS – ocenia Gość Radia ZET. Polityk radzi opozycji: - Nie ma co się atakować.

Czarzasty i Tusk spotykają się raz w miesiącu na wymianę informacji

- Jak mam ochotę coś powiedzieć do lidera PO, to się spotykamy i mówię. Raz w miesiącu się widzimy. Taką mamy formułę wymiany informacji. Z Władkiem i Hołownią też się widzę – zdradza Włodzimierz Czarzasty.

Krótka piłka

- Kocham Tuska i zrobię wszystko, o co poprosi? – pyta Bogdan Rymanowski.

- No, nie. Absolutnie – komentuje Włodzimierz Czarzasty.

- Jeśli nie przekroczymy progu, to zajmę się tylko ptakami? – pyta prowadzący.

- Przekroczymy próg – zapewnia współprzewodniczący Nowej Lewicy.

- Polska rozwija się najszybciej od czasów Jagiellonów? – pyta dziennikarz.

- Bzdura - odpowiada polityk.

- Lider partii musi być czasami zamordystą? – pyta gospodarz programu.

- Zamordystą nie, ale musi być twardy chwilami – uważa Gość Radia ZET.

- Polacy powinni pracować 30 godzin tygodniowo? – pyta Rymanowski.

- Polacy powinni pracować krócej, ewidentnie – ocenia Czarzasty.