"Jeżeli okoliczności pozwolą, chciałbym ubiegać się o mandat w polskim parlamencie za dwa lata. Nie umniejszając znaczenia europarlamentu, trzeba działać w Polsce. Uważam też, że z antyeuropejską sotnią trzeba walczyć w Polsce" - powiedział Leszek Miller na wspólnej konferencji z liderem SLD Grzegorzem Napieralskim.

Reklama

>>> Oleksy: Cimoszewicz pogrążył lewicę

Obaj politycy podpisali porozumienie o współpracy, na mocy której ludzie partii Millera - Polskiej Lewicy - znajdą się na listach wyborczych SLD do europarlamentu. Prawdopodobnie oba ugrupowania będą też współdziałać za dwa lata w wyborach do polskiego parlamentu.

Leszek Miller, przez lata lider SLD, nie jest już w tej partii. W 2007 roku sam odszedł z ugrupowania, którego był jednym z ojców założycieli. Po drodze miał krótki flirt z Samoobroną, potem założył Polską Lewicę.

Reklama

Wiadomo już do europarlamentu nie wybiera się inne z dawnych liderów SLD Józef Oleksy, który również w 2007 roku odszedł z partii.