Z pewnością nie są to badania, które można uznać za "sensowne". Powody są conajmniej dwa. Tytuł "najmniej lojalnego europosła wobec własnego kraju" przyznawany jest osobom, które najczęściej głosowały inaczej niż większość posłów z danego państwa. Wystarczy być więc w opozycji do największego klub poselskiego z własnego kraju, by trafić do grupy "nielojalnych".
>>>Pięć lat Polski w UE. Fakty i mity
Na tym jednak nie koniec absurdów. Najbardziej lojalnym polskim europosłem jest kierowca rajdowy Krzysztof Hołowczyc. Aż w 98 procentach głosował tak, jak większość polskich europosłów. Problem w tym, że... Hołowczyc głosował niezwykle rzadko, bo ze wszystkich Polaków ma największą liczbę opuszczonych obrad. Nie było go na dwóch trzecich z 777 posiedzeń.
W przypadku Krupy, Tomczaka i Giertycha zgodność ich głosowań ze stanowiskiem większości polskiej delegacji sięga zaledwie 50-59 proc. Posłowie Platformy Obywatelskiej przodują natomiast w zestawieniu: w ok. 90 proc. przypadków głosowali tak jak większość z 54 polskich eurodeputowanych; tuż za nimi są eurodeputowani PiS. Dla autorów zestawienia świadczy to o dużym stopniu "lojalności" posłów wobec swojego kraju.
Raport przygotowany przez Wolny Uniwersytet w Brukseli i London School of Economics na podstawie oficjalnych statystyk Parlamentu Europejskiego.