Szydło odniosła się na Twitterze do wypowiedzi polityków opozycji na temat obecności Grupy Wagnera na Białorusi oraz naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa białoruskie śmigłowce.

Reklama

"Politycy Platformy najpierw wrzeszczą, że polski rząd nie ma prawa zwracać uwagi na zagrożenie ze strony wagnerowców, a zaraz potem rozpętują histerię z powodu próby białoruskiej prowokacji nad Białowieżą. Gdzie tu logika, gdzie sens w działaniach totalnych?" - zastanawiała się b. premier.

Oceniła, że "nie ma to sensu". "Jedyne, do czego oni dążą, to wprowadzanie w Polsce chaosu. To gra na rzecz wrogów Polski. A także dowód infantylności polityków opozycji" - podkreśliła. "Histeria, żarty z TikTok i puste zagrywki słowne dobre są dla chłopców bawiących się w politykę, jakby grali z kolegami w piłkę na podwórku" - dodała.

"Nie damy się zastraszyć"

Zdaniem Szydło "dobrze, że odpowiedzialność za Polskę leży w rękach premiera Jarosława Kaczyńskiego, dla którego najważniejsze jest bezpieczeństwo Polski i Polaków". "Tak, jak podkreślił dziś premier Kaczyński, nie damy się zastraszyć" - przypomniała.

Kaczyński: To była krótka prowokacja

Reklama

Do wpisu Szydło dołączony była wypowiedź dla PAP wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział: "To była trwająca bardzo krótko prowokacja. I tylko ktoś skrajnie niemądry mógłby się na to nabrać, czyli kazać strzelać prawdziwymi pociskami. Oczywiście Putin i Łukaszenko by się z tego ucieszyli. Prowokacje są i pewnie będą, bo oni są bezradni".

MON poinformowało we wtorek, że tego dnia doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa śmigłowce białoruskie. Szef resortu Mariusz Błaszczak polecił zwiększyć liczbę żołnierzy na granicy i wydzielić dodatkowe siły i środki, w tym śmigłowce bojowe.

autor: Katarzyna Krzykowska