Czy niemiecki rząd otwarcie powiedział, dokąd wspierane przez niego finansowo organizacje pozarządowe zabierają uratowanych imigrantów? – zapytał polski polityk. Dlaczego niemiecki rząd narzeka na 268 wiz w Polsce, a nie na tysiące imigrantów przybywających drogą morską za niemieckie pieniądze? – dodał.

Reklama

Reakcja na post MSZ Niemiec

Mularczyk zareagował na post niemieckiego MSZ, które odpowiedziało z kolei na wpis właściciela portalu X Elona Muska. Ten ostatni udostępnił film z informacją, że osiem organizacji pozarządowych (NGO), dotowanych przez rząd w Berlinie, transportuje zebranych na Morzu Śródziemnym nielegalnych imigrantów i odstawia ich na terytorium Włoch.

Czy niemieckie społeczeństwo o tym wie? – zapytał Musk. Tak – to się nazywa ratowanie życia – odpisało MSZ w Berlinie. A więc jesteście z tego dumni. Interesujące. Szczerze mówiąc wątpię, by większość niemieckiego społeczeństwa to popierała – napisał z kolei Musk zastanawiając się, czy to, że Niemcy transportują ogromną liczbę nielegalnych imigrantów na włoską ziemię nie stanowi naruszenia suwerenności Włoch.

Rzym protestuje

W piątek szef włoskiego MSZ, wicepremier Antonio Tajani wyraził zaniepokojenie informacją o tym, że w kierunku wyspy Lampedusa płynie kilka statków organizacji pozarządowych pod banderą Niemiec. Od kilku dni trwa spór Rzymu z Berlinem, który postanowił finansować organizacje pozarządowe, ratujące migrantów na Morzu Śródziemnym i przewożące ich potem do Włoch.

Rzym protestuje przeciwko temu, że wszyscy migranci ratowani na Morzu Śródziemnym przez organizacje pozarządowe z różnych państw schodzą na ląd wyłącznie na włoskich wybrzeżach. Ponadto według władz Włoch obecność statków NGO nasila zjawisko wysyłania ludzi przez przemytników. Jak zaznaczyły niemieckie media, na spotkaniu z włoskim ministrem spraw zagranicznych Antonio Tajanim, szefowa MSZ RFN Annalena Baerbock pozostała przy swoim stanowisku: Niemcy będą nadal finansować statki organizacji pozarządowych, zajmujące się ratowaniem migrantów na Morzu Śródziemnym.