"Gazeta Wyborcza" informuje, że w porównaniu z sierpniowym sondażem poparcie dla partii niemal nie drgnęło. Platforma utrzymała 53 proc. poparcia, PiS minimalnie stracił, z 24 do 23 proc. - wynika z badania PBS DGA.
>>> Tusk wygrywa i miażdży Kaczyńskiego
"GW" zaznacza, że na wyniki sondażu nie zdążyły jeszcze wpłynąć pierwsze zapowiedzi znacznego zwiększenia deficytu budżetowego. W piątek wieczorem minister finansów Jacek Rostowski powiedział, że w 2010 roku deficyt może wynieść ponad 52 mld zł. Sondaż robiono w weekend.
Na trzecim miejscu ex aequo znalazły się PSL i SLD (po 8 proc.). Wakacje to nie był dobry okres dla partii Grzegorza Napieralskiego - Sojusz od połowy lipca stracił już 3 pkt proc.
Także z sondażu Gfk Polonia dla "Rzeczpospolitej" wynika, że PO na razie nie ma się czego obawiać. Platforma ma 54 proc. poparcia, o 6 pkt. proc. więcej niż dwa tygodnie temu. Stracił za to PiS - 3 pkt. proc,. - za tą partią opowiedziało się teraz 26 proc. badanych.
Oceniający rezultaty sondażu politolog Jarosław Flis z UJ jest zdania, że na wzrost popularności PO wpłynął sukces uroczystości na Westerplatte z okazji 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej. I odwrotnie - atak Jarosława Kaczyńskiego na rząd z powodu zaproszenia do Polski premiera Rosji Władimira Putina, został negatywnie przyjęty przez społeczeństwo, które tę wizytę uznało za sukces polskiej dyplomacji.