O tym, że rozważana jest kandydatura byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka napisał portal DoRzeczy.pl. Według niepotwierdzonych informacji, taka koncepcja pojawiła się na Nowogrodzkiej w ostatnich dniach. Jak donosi DoRzeczy.pl., w partii były prezes Orlenu ma być porównywany do Donalda Trumpa. Obu panów łączy smykałka do biznesu i "sukces, jaki udało mu się osiągnąć zarządzając paliwowym gigantem".
Wybory prezydenckie. Liczba kandydatów rośnie?
PiS jeszcze nie wybrał swojego kandydata na prezydenta Polski. Z relacji medialnych wynika, że największe szanse mają: prezes IPN Karol Nawrocki, europoseł Tobiasz Bocheński, były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, Przemysław Czarnek, był minister edukacji oraz były szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.
Jest jeszcze jedno nazwisko, które nie pojawia się w mediach, ja bym widział jeszcze jedno nazwisko, o którym media nie mówią - powiedział kilka dni temu Jacek Sasin w radiu Zet. Rozmawiałem z naszymi działaczami i często padało to nazwisko, ale zostawię to dla uszu prezesa Kaczyńskiego - dodał. Polityk nie chciał zdradzić, o kogo chodzi.
Kandydat PiS. "Młody, wysoki, przystojny"
Z kolei TVN24 podawał, że nowym kandydatem ma być samorządowiec: Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli. To wszystko nieoficjalne informacje. Wiadomo natomiast oficjalnie, że nominant PiS ma zostać ogłoszony w drugiej połowie listopada, albo na początku grudnia. Wcześniej partia przeprowadzi badania, na podstawie których twierdzi, który z potencjalnych kandydatów ma największe szanse na wygraną.
Musi być młody, wysoki, okazały, przystojny. Wyborcy te wymogi wizerunkowe stawiają wysoko. Musi mieć rodzinę - tak prezes Jarosław Kaczyński opisywał idealnego kandydata PiS-u.
Szukasz ważnych i wiarygodnych informacji? Zaprenumeruj Dziennik Gazetę Prawną