Producenci mebli biurowych skarżyli się, że MSZ wyznaczyło tak wyśrubowane warunki przetargu, że spełniał je jedynie luksusowy fotel Aeron jednej z amerykańskich firm. Problem w tym, że jego cena katalogowa waha się od 1300 do 2000 euro za sztukę, więc za pół tysiąca krzeseł trzeba by zapłacić od 3 do 4 milionów złotych.

Reklama

>>>Sikorski kupuje krzesła za miliony złotych

Sprawę nagłośniło Radio ZET. Szef rządu Donald Tusk obiecywał wtedy, że wyjaśni to z Radosławem Sikorskim.

>>>Na remont WC Sikorski wyda pół miliona

Nie wiadomo, czy to wynik rozmowy ministra z premierem, ale urzędnicy resortu spraw zagranicznych uniewaznili przetarg na luksusowe fotele. "Jedyna firma, która się zgłosiła, nie spełniła naszych wymagań" - tłumaczy dziennikarzowi Radia ZET rzecznik ministerstwa Piotr Paszkowski.

Reklama